Wpis z mikrobloga

#kakegurui - zaczynamy odcinek więc od dalszego upokarzania tej blondyny z pierwszego epizodu (muzyka w scenie nieźle pasuje do tego co się dzieje na ekranie, taki jazz przechodzący w elektronikę, dobrze buduje napięcie). Plus na szczęście pozwolono sobie na wygranie tej sceny bez ekspozycji - chwali się. I jak zwykle muszą też oddać, że przebitki na detal wciąż są używane świetnie, szczególnie z bardzo over the top ekspresją. Przyjemnie też, że ten krótki wybuch złości i bezsilności tak ładnie i płynnie zanimowali. Dodatkowe budowanie zasad rządzących tą szkołą, na szczęście na tyle szybko to podali, że nie zdążyłem się zirytować ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wydaje mi się też, że w odniesieniu do odcinka pierwszego poprawili odrobinę proporcje głów do reszty ciała, albo to ja się przyzwyczaiłem już do projektu postaci. Główny bohater jest przezroczysty, główny bohater jest przezroczysty, główny bohater jest przezroczysty, la la la, nie słyszę jego jęczenia! Fajnie, że szybko przechodzą do gry + ponownie muzyka daje radę (nie jest to coś co będę słuchał po zakończeniu emisji, ale jako tło tutaj sprawdza się znakomicie). Also, VA w tej serii mimo wszystko błyszczy, bo aktorzy mają pole do popisu. Na pewno też autor oryginału dobrze rozumiał o co chodzi w hazardzie, bo gry psychologiczne (nawet przed samymi "właściwymi" pojedynkami) są tutaj najważniejsze. Bardzo subtelne umieszczenie na jednym kadrze twarzy tej członkini rady uczniowskiej razem z maską Oni (szczególnie jeszcze dodając ten oddech przed tym - bardzo częsty zabieg przy demonach z takim gorącym oddechem ogólnie w anime/mandze). Jak zwykle przejście od łagodnej Yumeko do crazy bitch mode jest rewelacyjne. Jednocześnie fajnie wiedzieć, że jej przeciwniczka nie tak całkiem egoistycznie ma motywy - nie spodziewałem się tego, ale dobrze wiedzieć, że nawet w całym tym szaleństwie bohaterowie mają jakieś elementarne pokłady człowieczeństwa. Plus rewelacje tłumaczone na koniec przez MC niosą bardzo ciekawe implikacje na przyszłość. Lekki cliffhanger.

#anime #jaqqubizarrecontent
Pobierz jaqqu7 - #kakegurui - zaczynamy odcinek więc od dalszego upokarzania tej blondyny z p...
źródło: comment_r25bzmSJkU5u9I6xkuVXGKrKq41ZSnPx.jpg
  • 11
@jaqqu7: > Główny bohater jest przezroczysty, główny bohater jest przezroczysty, główny bohater jest przezroczysty, la la la, nie słyszę jego jęczenia!
A szkoda gadać, szkoda strzępić ryja. Równie dobrze mogłoby go tam nie być.
@jaqqu7: Z tym równorzędnym, to można się kłócić, bo w drugiej połowie już tej równowagi za bardzo nie było. Po prostu nie wiem czemu ludzie mają problem ze zrozumieniem, że postać "prowadząca" wcale nie musi być główną, ani tym bardziej bohaterem opowieści.
@jaqqu7: To w końcu przezroczysty czy strasznie irytujący? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mi nie przeszkadza, służy za kotwicę dla widza, który miałby problem odnaleźć się w pokręconym świecie tego tytułu.
@Agnaktor: Ten fragment był odniesieniem do takich scen, gdzie ktoś próbuje coś sobie zagłuszyć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mógłby robić za kotwicę jednocześnie nie jęcząc.