Wpis z mikrobloga

Mam nowego colegę.
Wracałem z różowym paskiem z roboty i tak od słowa do słowa nawet nie wiem kiedy zostałem właścicielem chomika.
Chyba za duże stężenie różowopaskinianuchomika Ech te #rozowepaski i #chomiki Mają na mnie zbyt duży wpływ. xD
Po 10 minutach już był u mnie.
Wyciągnąłem klatkę z piwnicy. Nawet trociny mi zostały po poprzednim.
Przyniosła mi go w pudełku z jedzeniem i paczkę trocinek, więc wyprawka jest :D
Najgorsze było składanie klatki. Co się narzucałem bulwami, to moje. Najpierw zamocowałem podesty i dopiero mi się przypomniało, że wprzód trzeba do nich przymocowac rurki. Kruci myslałem, że nie wytrzymię! :f
Po złożeniu trzeba było wprowadzić nowego lokatora. Bał się mnie i spierniczał po pudełku. Nie chciałem go stresować i łapać, ale z drugiej strony musi mi zaufać, więc przechyliłem pudełko i podstawiłem dłoń żeby wylazł. Tylko skubnął mnie w palec i siedział, a jak chciałem go popchnąć, to uciekał. Musiałem wypuścić go na stół i złapać obiema dłońmi, ale uciekał.
Tak uciekał, że by spadł i wtedy go złapałem. Innego wyjścia nie miał jak wlecieć w moje dłonie.
Trochę go pomiziałem i zaniosłem do klatki.
Teraz siedzi i się aklimatyzuje. Wlazł do rury i nie chce wyjść. Musi się przyzwyczaić do nowej dużo większej klatki.
Chciałem zrobić mu fotkę, ale nie będę go męczył. Wygląda podobnie jak ten poniżej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Blaskun - Mam nowego colegę.
Wracałem z różowym paskiem z roboty i tak od słowa do s...

źródło: comment_0UhtJEpCvgENlNRUli7GTTOHhVcOph6P.jpg

Pobierz
  • 14