Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mirasy

Z czystej bezsilności i odrobiny wolnego czasu chciałbym się z Wami podzielić sytuacją jaka mnie od jakiegoś czasu nęka.

Mieszkam w Warszawie obok centrum handlowego Klif, kreującego się na elitarny dom handlowy.

Szkoda tylko, że brak im tak elitarnego podejścia do otoczenia, w którym znajduje się ich centrum. Od mniej więcej półtora miesiąca przeprowadzają remont swojego parkingu poziomowego.

Mapka poglądowa bloków dookoła i miejsca remontu

W dzień hałas bywa nie do wytrzymania, dodatkowo wtóruje mu antyczny klimatyzator zbudowanego w latach '90 również przez klif biurowca, który latem brzmi jak silniki 747.

Ale ostatnio przeszli samych siebie - mniej więcej od 22-23 wieczorem remontują nocą górny poziom parkingu - zrywanie nawierzchni, rozbijanie betonu itd. Wczoraj dopiero bagiety ich pohamowały o 01.10, czułem się jak ostatni społek, ale rano do roboty trzeba wstać, a brzmiało to tak:

https://www.youtube.com/watch?v=19CkTy1_3Ww

Sytuacja powtarza się od kilku wieczorów/nocy.

Zakładam, że poza wołaniem bagiet niczego zrobić nie można?

#gorzkiezale #halasujo
  • 6
@junounafing: poinformuj nadzór budowlany to przyjdą i zmierzą hałas. Za takie coś to ci się odszkodowanie należy. Możesz też iść do psychiatry po zwolnienie lekarskie i nagłośnić sprawę w mediach. Otaguj afera i zrób znalezisko bo temat może być bardzo medialny.