Wpis z mikrobloga

Hej. Jako że od wypadku minęło już trochę czasu przyszedł czas na przemyślenia co poszło nie tak, ale nie mogę dojść do rozsądnych wniosków. W trakcie awaryjnego hamowania motocykl zachowywał się tak jakby złapał shimmy. Dodatkowo na asfalcie zostawiłem dwa ślady hamowania (długie na ok. 2-3m, oddalone od siebie o ok. 1m), chociaż nie pamiętam abym zablokował przednie koło. Podejrzewam, że gdyby nie to, udałoby mi się nie wjechać w tego vana, a tak dosłownie zabrakło kilku metrów. Zdarzało mi się kilka razy hamować mocniej na tym motocyklu z podobnej prędkości (ok. 120km/h), chociaż nie aż tak agresywnie, i nie miałem nigdy wcześniej podobnej sytuacji z drganiem kierownicy.

Motocykl był raczej w stanie dobrym. Tarcza przednia była już trochę zużyta, ale nie była totalnym złomem. Zawieszenie poprzedni właściciel ustawił pod swoją masę (jakieś 40kg mniej ode mnie). Do zdarzenia doszło na drodze równej, bez jakichś wybojów, na bardzo małym podjeździe.

Tutaj moje pytanie - agresywne wciśnięcie klamki mogło mieć aż taki efekt i zachowanie motocykla to tylko i wyłącznie moja wina? Dlaczego kierownica tak mocno zaczęła drgać? Skoro koło się zablokowało, to motocykl nie powinien się przewrócić?
Nie ukrywam, że cała sytuacja trochę mi spędza sen z powiek (,)
#motocykle
  • 12
@aliasef jak zostawiles slady na asfalcie to zablokowales kolo pozniej lekko puscilo i znow zablokowales ,a moto drgalo z powodu tego zablokowania(nierownosc asfaltu) lub masz luz na glowce ramy
@aliasef: może być różnie wiele czynników na zachowanie moto w danej chwili wpływa. Nawet ułożenie ciala oraz balans podczas chamowania. Moglo nawet delikatnie załapać przyczepnośc juz w poślizgu. Ja swojego raz na jakiś czas w kontrolowanych warunkach ostro przyhamowywuje ostatnio od 150km/h do momentu włączenia abs do akcji. A wszystko po to by pamiętać na co stać mptocykl w kryzysowej sytuacji. Po prostu zeby sie nie bać, uwazam ze najwieksze ograniczenia
@aliasef: od nierównej tarczy miałbyś trzęsienie przy każdym hamowaniu. Mogłeś mieć tak skompresowany przód i tak lekki tył że bujało Cię z powodów czysto kinematycznych tył zaczął odjeżdżać na bok, skontrowałeś nieświadomie ciałem i pojawiła się oscylacja. Niekoniecznie z niedostatków mechaniki.

Gx