Wpis z mikrobloga

Pamiętacie zapewnie świetną produkcję z 2003 - Wolfenstein Enemy Territory - bezpłatny multiplayer FPS.

Jak gra wyglądała wtedy? Czytelnie, choć grafika nie zwalała z nóg. Do grania wystarczyło minimum kliknięć, byle wskazać serwer i wybrać stronę i klasę postaci.

Co teraz się to ja nawet nie. Zanim zagrasz musisz pobrać pierdyliard PRZEZABAWNYCH DŹWIĘKÓW i super zmodowany interfejs. I nie to że jeden. Każde szanujące się forum musi mieć swoje. Ba. Im więcej śmiesznych tekstur, tym wyższa ranga.

Apteczka to Marlboro, a strzykawka ma symbol liścia manihunanen. Choć polskie flagi zamiast amerykańskich jeszcze zniesę, to widok jak picrel wypala oczy. Aż wyłączyłem grę. (°°

#gorzkiezale #nostalgia #enemyterritory
źródło: comment_QrfomVztRdTikyTnRut23nWmSNqWJ2xV.jpg
  • 10
@kisiowy: Cóż, ET to wolny rynek par exellence. Zdanie że:

Do grania wystarczyło minimum kliknięć, byle wskazać serwer i wybrać stronę i klasę postaci.


Jest nieprawdziwe, w ET spędzało się grube godziny przy cfg, nim zaczęło się oddawać pierwsze strzały ;). Ale rozumiem do czego pijesz i rada jest tylko jedna - znaleźć odpowiednie serwery i się ich trzymać ;).
@blacktyg3r: W 2003 miałem 10 lat, mój cfg był vanilla ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Redukcja celownika na najmniejszą kropkę o stałej wielkości wystarczyło mi na lata rozgrywki, aż grę porzuciłem. Myślę, że jeeeeeeeednak stanowisz mniejszość, jeżeli spędzasz godziny w notatniku przed pierwszymi strzałami ¯\_(ツ)_/¯
@kisiowy: Już nei te lata na forumowe waśnie :D Każdy gra jak mu odpowiada, ale prawda jest taka, że na defualtowym cfg przy takiej mapie jak radar nie dało się nic zabić ;). Nawet do tjów trzeba troche pogmerać choćby przy fpsach.