Wpis z mikrobloga

@TajemniczyDonPedro: Zależy od dnia, ale ogólnie w krytycznych sytuacjach jest nawet ponad godzinę. Dlatego w ciągu roku tak długo jak mogę to jeżdżę jednośladem. No ale jak spadnie śnieg to już nie ma bata i trzeba liczyć 40 minut do godziny.
O komunikacji miejskiej to już nawet nie ma co strzępić ryja, bo to nawet w wakacje jest ponad 1.5 godziny...