Wpis z mikrobloga

@laczka: Ja też robie w domu, co nie zmienia faktu że zarabiając w ten sposób zna się osoby które robią to samo. Ja jestem umówiona z 3 innymi dziewczynami, że jak same nie możemy wziąć klienta to się nawzajem polecamy i ratujemy sobie tyłek bo klientka która raz zostanie źle potraktowana zniechęci kilkanaście innych, a w dobie internetu jeszcze więcej. Nie wiadomo kiedy trafi się na fankę facebookowych gównoburz.
@jz25:
Pobierz S.....a - @laczka: Ja też robie w domu, co nie zmienia faktu że zarabiając w ten spos...
źródło: comment_XYjvBcyKhJyFwOB8zEdRvZcugLY5oJlr.jpg
@biuna Kurde. I tak, i nie. Taka sytuacja ma dwie storny medalu. Bo z jednej strony empatia - kobieta trafiła do szpitala. Ale z drugiej strony to mógł być jakiś makijaż ślubny, czyli przygotowanie do ważnego dnia, coś, co było wciśnięte w wyśrubowane ramy czasowe. W takiej sytuacji makijażystka powinna poinformować i podsunąć jakiś numer do koleżanki/koleżanek po fachu, tak jak pisała @SmutekToJa. Jeżeli nie była w stanie, to poprosić kogoś