Wpis z mikrobloga

Jestem - a przynajmniej uwazam się, że za człowieka tolerancyjnego. Akceptuje różne rzeczy, staram się przynajmniej tolerować rzeczy, których nie rozumiem (jak chociażby transów).
Jestem zwolennikiem uregulowania prawnego dla związków jednopłciowych. Często nie zgadzałem się z opinią o wciskaniu na siłę gejowskich i lesbijskich motywów do filmów i seriali.

Polecam myślącym podobnie w związku z tym #sense8 by #netflix - idealny przykład przesadnej wręcz poprawności politycznej.

Mamy wśród głównych bohaterów:
- białych, czarnego (z Afryki), hinduskę, azjatkę - i to nie jest problem, jest to uzasadnione fabularnie, jest nawet urozmaiceniem, i nawet dobrze im to wyszło
- pary heteroseksualne, parę gejowską i pseudolesbijską jarającą się drag queenami (przy czym jest to pseudolesbijska, bo jedna z tych lesb to w rzeczywistości facet, który ubzdurał sobie, że jest babą) - i wrzucenie tu gejów i lesbijek oraz drag queenów NIE MA żadnego uzasadnienia fabularnego - jest na siłę, i to widać, czuć tak bardzo, że aż się robi niedobrze.
Jakby tego było, twórcy postanowili jeszcze bardziej spieprzyć - i tak już niezbyt dobry serial scenami seksu - częściej homoseksualnego, a nawet orgii...

Quo Vadis, Netflix? Quo Vadis...

#lgbt #seriale ##!$%@?
  • 15
@Clear: Nie widzę żadnego wrzucenia na siłę, serial jest dzielem reżyserek (siostry Wachowskie), dla których tematy LGBT są bardzo ważne i chciały je pokazać w swym dziele. Serial pokazuje rożnych ludzi, dlatego są różne osoby jeśli chodzi o kolor skory i orientację seksualną. Sam lubię kiedy w serialach są pokazywane osoby podobne do mnie i cieszę się, że w coraz większej ilości serialach są takie tematy. Brawo Netflix, robisz to dobrze.
@artpop "Now, Netflix boss Ted Sarandos has revealed the series was cancelled for financial reasons, as the audience was simply "not large enough" to support the show's vast production costs."

No na samych heterosceptykach widowni się nie zbuduje.
@erajwa: Sense8 był najdroższym serialem w produkcji w historii (za odcinek), nawet GoT jest tańsze (około 6 milionów za odcinek). Po prostu nie był mega popularny, nie znaczy, że nie był często oglądany. Sama historia również nie jest najłatwiejsza, znam sporo osób lgbt, którzy sobie odpuszczali po 2 odcinkach, bo tego nie "czuli", jednak jeśli się ogląda dalej to historia jest coraz lepsza.
The Crown kosztował wincyj ( ͡º ͜ʖ͡º)


@erajwa: rzeczywiście, miałem jakieś starsze źródło, jednym z najdroższych bardziej pasuje :> chociaż podobnie jeśli chodzi o koszty, na 2 sezony sense8 poszło z 200 milionów $
to w rzeczywistości facet, który ubzdurał sobie, że jest babą


@Clear: Btw, to dość obrzydliwe, że taki masz pogląd o osobach transpłciowych. Rozumiem ignorancję w tematach płciowości człowieka, ale w pierwszych zdaniach uważałeś się za osobę "tolerancyjną". Sam na codzień mam kontakt z różnymi osobami transpłciowymi/gender nonconforming pracując w klinice GIC - taki język naprawdę krzywdzi ludzi.
Jakby tego było, twórcy postanowili jeszcze bardziej spieprzyć - i tak już niezbyt dobry serial scenami seksu - częściej homoseksualnego, a nawet orgii...


@Clear: I uważaj żebyś kiedyś przypadkiem nie oglądał Queer as Folk, czy The L Word, chyba nie pozbierałbyś się po tym xD