Wpis z mikrobloga

@Pomaraczowy Nie przez kontuzje jeśli to miałeś na myśli. Psychika siadła, używki na porządku dziennym, neuroprzekaźniki nie działały jak trzeba. Łatwo się przyzwyczaić i przedobrzyć, a ciężko wrócić do normalności. No tak to bywa.
@Pomaraczowy Szkoda, że dopiero po takim czasie do mnie dotarło jak bardzo spadłem. Teraz czeka mnie mozolny powrót do formy. Ale za Chiny ludowe już nie zrobię przerwy dłuższej niż tydzień - dwa.