Aktywne Wpisy
alverini +33
Nie głosowałem na PIS, ale Hołownia to mnie #!$%@? z garminem XDDDD trzeci najważniejszy człowiek w Państwie chodzi z garminem do garniaka XD jako marszałek. To już przesada, w następnych wyborach głos idzie na PiS
#sejm
#sejm
lukasz-lux +204
na tego biorą mnie większe wymioty ostatnio niż na kowalskiego czy ozdobę. Tamci to typowi klauni i pasowały do nich te fikołki. A ten?
uwaga MĄŻ STANU, PATRIOTA, MAKE POLAND GREJT AGAJN!
#bekazpisu #obrzydliwe
uwaga MĄŻ STANU, PATRIOTA, MAKE POLAND GREJT AGAJN!
#bekazpisu #obrzydliwe
Krótko. Najpierw działka.
Powód jest prosty. Znacznie łatwiej znajdziesz projekt pod konkretną działkę niż kupisz działkę „pod” projekt. Gotowych projektów są tysiące – jest w czym przebierać. No i zawsze możesz zamówić projekt indywidualny co oznacza, że w praktyce masz nieograniczone możliwości.
Nic jednak nie zrobisz, jeżeli nie znajdziesz odpowiedniej działki.
Wyobraź sobie taką sytuację. Wybrałeś i kupiłeś projekt wymarzonego domu. Interesuje Cię działka budowlana w konkretnej okolicy. Widziałeś, że sporo działek jest na sprzedaż więc zakup nie powinien być problemem, prawda?
Niestety nie. Może się okazać, że nie znajdziesz działki spełniającej wszystkich Twoich oczekiwań i będziesz musiał zmieniać zakupiony projekt. A co gorsze – może się okazać, że żadna z działek nie pozwoli na wybudowanie wymarzonego domu i będziesz musiał zrezygnować z zakupu działki w wymarzonej okolicy lub będziesz zmuszony do zmiany projektu na inny, gorszy, który może nie spełniać Twoich oczekiwań.
Jakie ograniczenia mogą cię spotkać?
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (w skrócie „plan miejscowy”) jest bardzo pożytecznym dokumentem. Ustala on przeznaczenie terenów dla danej gminy i określa możliwości zabudowy dla konkretnej działki budowlanej. Dzięki niemu możesz np. kupić działkę i mieć pewność, że w okolicy nikt nie wybuduje np. bloku mieszkalnego, czy też zakładu utylizacji odpadów.
Plan miejscowy może jednak ograniczyć także Twoje możliwości budowy – na przykład może nie pozwolić na budowę budynku parterowego lub piętrowego. Może też ograniczać wysokość budynku ze wskazanym kątem dachu co pozwoli lub nie pozwoli wybudować domu z poddaszem użytkowym. Może się także okazać, że nie będziesz mógł wybudować domu krytego dachówkami w wybranym przez siebie kolorze albo nie będziesz mógł wybudować domu z dachem płaskim.
Problemy mogą być naprawdę różne i mogą oznaczać konieczność gruntownej zmiany wybranego projektu (koszty!) lub wręcz zaprojektowanie budynku od nowa.
Z planu miejscowego wynika m.in:
- jaki jest możliwy typ zabudowy,
- jaką dom musi mieć geometrię dachu, niekiedy z podaniem wysokości oparcia połaci dachu
- jaką może mieć dopuszczalną wysokość
- jaka jest dopuszczalna szerokość elewacji frontowej
- jaka jest dopuszczalna powierzchnia zabudowy, utwardzona czy biologicznie czynna
- jaki jest dopuszczalny współczynnik zabudowy
- jaka jest dopuszczalna odległość zabudowy od istniejącej jezdni
- jakie są dopuszczalne parametry zabudowy towarzyszącej
- i inne „nakazy” i „zakazy” wpisane na stałe w daną działkę budowlaną
Nie każda gmina w Polsce ma uchwalony Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Jeżeli go nie ma to należy złożyć wniosek o wydanie warunków zabudowy. Otrzymamy decyzję, która wskaże (analogicznie jak zapisy Planu Miejscowego), uszczegółowi podstawowe parametry dla przyszłej zabudowy i zagospodarowania terenu. Jeżeli masz projekt, a nie ma w gminie miejscowego planu to tak naprawdę będziesz szukał działki w ciemno.
Tego typu kłopoty formalne to tylko jeden z możliwych problemów. Nawet, jeżeli Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP) w niczym Cię nie ograniczy to i tak będziesz miał znacznie ograniczony wybór odpowiedniej działki. Przykładowo:
- Mając „gotowy” projekt będziesz szukał takiej działki, na której droga dojazdowa jest od konkretnej strony, a lokalizacja budynku na działce będzie odpowiadać np. prawidłowemu doświetleniu pomieszczeń. Odrzucisz więc wszystkie działki, które są w inny sposób zorientowane według stron świata.
- Projekt jest oparty o pewne rozwiązania konstrukcyjne. Przy szukaniu działki nie wiesz jaka jest np. nośność gruntu, nie wiesz, jakie będzie faktyczne posadowienie budynku więc nie wiesz czy określone rozwiązania projektowe będą optymalne dla Twojego domu.
- Uwzględnione w projekcie instalacje wewnętrzne mogą nie odpowiadać istniejącym przyłączom, niejednokrotnie mogą nie spełniać obowiązujących przepisów budowlanych.
- Być może w interesującej Cię okolicy nie ma na przykład działek z np. dostępem do gazu. Może się nawet zdarzyć, że istniejące przyłącze prądowe nie jest w stanie zapewnić domowi pełnego zapotrzebowania na prąd!
Skrajnym przykładem może być np. brak możliwości podłączenia do kanalizacji sanitarnej lub sieci wodociągowej. W pierwszym przypadku wymusza to realizację zbiornika na nieczystości lub oczyszczalni ścieków, w drugim przypadku studni. Oba te elementy znacznie wpływają na koszt realizacji obiektu, jak również na lokalizację planowanego budynku na działce budowlanej.
Pamiętaj o tym, że w przypadku, kiedy masz gotowy projekt a dopiero później decydujesz się na kupno działki, nie masz żadnej swobody i masz ograniczone pole manewru. Z tych powodów najpierw zorientuj się, co zawiera Plan Miejscowy lub Warunki Zabudowy, a następnie kup działkę. Pozwoli to na uniknięcie naprawdę wielu problemów. Najpierw działka budowlana, a dopiero potem projekt. :)
Subskrybuj: #budujzchaferem
#budujzwykopem #budownictwo #budowadomu
@Sabarolus: Mnie najbardziej zaskakuje to, że można rozpocząć budowę nie mając nawet wiedzy o orientacyjnym koszcie budowy. Osoby, które się budują, często bazują na szacunkach typu: "koszt budowy to 2500 zł za metr" albo wierzą kosztorysom dołączanym do projektu i na tej podstawie biorą kredyt :/
@Sabarolus: Właśnie nie. Projekt w takim przypadku musi być bardzo typowy. Znajduje się płaską działkę spełniającą minimalne wymiary i domek jest bardzo standardowy, to w takiej sytuacji można ewentualnie najpierw sprawić sobie projekt. Nie zmienia to faktu, że jeśli szukasz działki w jakimś miejscu to nawet nie mając wybranej konkretnej, to MUSISZ znać warunki zabudowy (lub jak nie ma ich wydanych, to jakie wydają dla
Zawsze mozna tez trafic na niecke gruzu lub innych smieci i trzeba wymienic troche podloza.
Wspolczynnikiem intensywnosci zabudowy potrafi ladnie pokrzyzowac plany.
@guma888: Dzięki. Staram się :)
@Gryllen: Opowiedz więcej o tych kwasach. Zbieram informacje dotyczącą różnych problemów, aby ostrzegać przez nimi innych budujących.
1. Sama proza budowania czyli umowy. Jeśli ktoś nie ma żelaznego kręgosłupa i potrafi/chce użerać się z wykonawcami to może załatwiać wszystko na gębę. Jedyny wykonawca z którym miałem najmniej problemów to właśnie ten z którym miałem umowę na piśmie. Bez żadnych kar. Tylko terminy określone. Jak ja nie mogłem dotrzymać terminu bo czekałem na drugą transze to padła