Wpis z mikrobloga

Jerzy Gorgoń:

Lewandowski to znakomity napastnik i dlatego w eliminacjach zdobył tyle bramek, ale 48 goli Włodka ma jeszcze większą wartość. Dla mnie to wciąż Lubański jest najlepszym polskim napastnikiem wszech czasów. Gdy my graliśmy w spotkaniach o stawkę, trudniej było wpakować piłkę do siatki. Był Związek Radziecki, Jugosławia, a nie dziesiątki różnych krajów, które powstały z rozpadu tych potęg. Nie startowały wtedy także takie drużyny jak Gibraltar, San Marino, Andora, czyli zespoły, którym łatwo można nastrzelać gole i które ja określam... krasnoludkami. W eliminacjach było trudniej, bo, gdy walczyliśmy o awans do mundialu w 1974 roku, mieliśmy za rywali tylko Anglików i Walijczyków, rozgrywaliśmy cztery spotkania, każdy mecz miał bardzo duży wpływ na ostateczną kolejność. Obecnie, gdy grupa jest 5-, czy 6-zespołowa, można sobie pozwolić na jedną, dwie wpadki


XDDD
Noo tak Lubański jest lepszy od Lewego bo nie strzelał takim drużyną jak San Marino czy Gibraltar ( ͡° ͜ʖ ͡°)



#pilkanozna
  • 8
@zlote-golabki-winiego: Nawet ten argument z San Marino i Gibraltarem średni, bo Lubański strzelił choćby 7 goli Luksemburgowi. https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82odzimierz_Luba%C5%84ski#Reprezentacyjne

Sam uważam, że nie powinno się tego deprecjonować - gole to gole, to żadna hańba strzelić ogórkom. W ważnych meczach Lewy też strzelał, i jedyne co może świadczyć na jego niekorzyść w "rywalizacji" z Lubańskim to liczba meczów, a więc pośrednio średnia goli na mecz. Nie widzę jednak powodu, aby któremukolwiek z nich