Wpis z mikrobloga

@trezzile: zabawna historia, miałem iść na studniówkę ze swoją ówczesną dziewczyną. Dwa tygodnie przed studniówką ze mną zerwała XDDD
znalazłem laskę 9/10 z cyckami 10/10, która chciała iść. No to elo, fajnie, zapraszam, impreza na mój koszt.
XDDDD

Weszliśmy na salę po czym ona pyta czy mi nie będzie przeszkadzać jak zatańczy polonezka ze swoim kolegą.

co #!$%@? XD

Już poczułem co się święci więc elo, rób co chcesz.

No i
@xAS98x: gównoimpreza, wątpię czy po latach ktokolwiek wspomina swoją studniówkę z jakimś sentymentem. Jedna z najbardziej nadmuchanych i chyba najmniej istotnych imprez w życiu :)