Wpis z mikrobloga

Tak się nie da żyć!

Próbuję się uczyć. Oglądam wykład, skupiam się przez minutę i nie wiadomo kiedy moje myśli powędrowały do zupełnie innego tematu i wykład leci sobie, a moje myśli sobie w odmiennym kierunku.
Łapię się na tym, przeklinam w głowie, cofam wykład do momentu, w którym coś kojarzę, zaczynam oglądać i znów to samo -myśli są już na rzeczy X.
Ponownie cofam, ponownie próbuję się skupić, ale we łbie tętni mi już tylko "no musisz sprawdzić tę rzecz X, o której pomyślałaś, bo jak nie sprawdzisz, to nie skupisz się w ogóle na wykładzie" (myśląc tak znów odchodzę od wykładu).
Dobra, sprawdzam tę rzecz X, mózg się uspokaja, włączam wykład. Zaczynam oglądać i znów to samo.

Mam ogromny problem z koncentracją i jest mi z tym źle, bo kiedyś potrafiłam uczyć się całych książek (tak, słowo w słowo) i skomplikowanych operacji i generalnie mam dobrą pamięć, tyle tylko, że nie mogę się na czymś dłużej skupić.

Miał tak ktoś i ma jakiś sposób? Nie mam rozpraszaczy - brak tv, muzyki, największym rozpraszaczem jest MÓJ MÓZG.

Jprdl.

#zalesie #zalesiealetylkotroszke #nauka #pytanie
  • 8
@comfortably_numb: Niektóre pory dnia są lepsze do skupienia się niż inne. Nie wiem czy to pomoże, ale

w czasie słuchania/oglądania wykładu rób na bieżąco pytania na podstawie tego wykładu. Po wykładzie będziesz miał listę pytań (które przygotowałeś w trakcie), zrób sobie małą przerwę na kawę czy herbatę, następnie będziesz musiał użyć mózgu i konstruktywnie odpowiedzieć własnymi słowami na dane pytania, a jako że wykład był niedawno powinieneś bez problemu odpowiedzieć na