Wpis z mikrobloga

#ukraina #rosja #jezyk #jezykiobce #tlumaczenie

Często widzę tłumaczenia z cyrylicy z transkrypcją na język angielski. O ile dla zachodniej europy jest to zrozumiałe, to dla użytkownika języka polskiego jest to co najmniej dziwne. Ostatni przykład - młoda kobieta, która spowodowała wypadek w którym zginęło 6 osób. Transkrypcja ze strony kobieta.wp.pl - Alyona Zaitseve, jej imię w cyrylicy - алена (albo) олена зайцева czyli Ołena Zajcewa. Nasze głoski o wiele lepiej oddadzą fonetykę języków wschodnio-słowiańskich niż angielska transkrypcja. Tak samo jak Vladimir Klitchko - Władymir Kłyczko, Khalidov - Chalidow, Lavrov - Ławrow. Czy ktoś wie dlaczego w Polsce obowiązuje(?) albo jest na siłę uskuteczniana transkrypcja angielska? Zwłaszcza że nasze głoski o wiele lepiej oddadzą brzmienie danego słowa.

Edit:
pozwolę sobie zawołać @Aryo
  • 15
@Tranq: mi chodzi o Polskę o tłumaczenia/przekaz dla Polaków czy to w mowie czy piśmie. Dla Ukraińca jest Людмила czytane Ljudmiła/Ljudmyła zależy od regionu. Wg transkrypcji, albo jak kolega wyżej poprawił transliteracji, Lyudmyla, przecież to się nawet ciężko czyta po polsku więc czemu nie przełożą na Ludmiła/Ljudmiła czyli niemal identycznie lub identycznie jak w oryginalnym języku.
@magicznyKrzysztof:
Mnie najbardziej boli, że część moich znajomych z Ukrainy którzy mieszkają tutaj od lat, do dzisiaj nie zna polskiej transkrypcji, mimo używania języka polskiego, od dokumentów po tabliczki na drzwiach mieszkań wszędzie mają anglojęzyczne potworki. Nie rozumiem, wszyscy wołamy do jednego kolegi Dimitrij, a część, w tym on sam, dalej pisuje Dymitriy. Jakiś czas temu była afera, bo jakiś objęty sankcjami przedstawiciel rządu rosyjskiego wjechał na dokumencie gdzie jego dane
@Nemrod:

Mnie najbardziej boli, że część moich znajomych z Ukrainy którzy mieszkają tutaj od lat, do dzisiaj nie zna polskiej transkrypcji, mimo używania języka polskiego, od dokumentów po tabliczki na drzwiach mieszkań wszędzie mają anglojęzyczne potworki.


@kochamcieKK2: To nie jest tak że ktoś "nie zna" polskiej transliteracji... Polska ma swoją transliterację i przed pełną integracją z UE stosowano polską wersję, czyli u mnie to nazwisko było Szewczuk. Po jakimś czasie
@magicznyKrzysztof: Zanim się tym zainteresowałem (jakiś rok temu) to myślałem, że tak ma być. Jako, że nikt o to nie dba i wymaga to wysiłku to zwykle się tego nie robi. Ludzie są niedokształceni i w zasadzie tylko na potrzeby książek dokonuje się tłumaczeń. Jak kiedyś poprawię swoje umiejętności programistyczne i znajdę czas to napiszę coś do transkrypcji z rosyjskiego i może innych języków.

Może i dzisiejszy świat to świat angielskiego,
@Okcydent: z Kłyczkami jest taki smaczek, że dokonano transkrypcji na angielski, a później na polski i powstał Kliczko. Ponadto anglicy w ogóle nie oddają akania (czytanie o jako a - спасибо, когда - spasibA, kAgda) i pomijają je (Ekaterina zamiast Jekaterina)