Wpis z mikrobloga

Jak mnie denerwują osoby, które mówią, że wydanie xxxx zł na telefon to głupota.
Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, pieniądze wydajemy na przyjemności. Jedni tych pieniędzy mają mniej, a inni więcej. Jak kogoś nie stać na telefon za kilka tysięcy, to go po prostu nie kupuje, ale niech nie mówi, że to głupota.
Jak ktoś zarabia np. 500 tys. rocznie, to przecież nie będzie jeździł zapierdziałym passatem po niemcu, tylko kupi sobie chociażby nową klasę s, a co roku wymieni telefon na nowiutkiego flagowca.
Ktoś z zarobkami 20 tys. rocznie powie, że to głupota dawać za samochód prawie milion, jak można mieć używanego passata i xiaomi od chińczyka.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i zaglądanie ludziom do portfela jest totalną żenadą.

#apple #xiaomi #android #ios #telefony ##!$%@?
  • 29
@Pimpuszek: Można powiedzieć "moim zdaniem to głupota, ale twoja kasa to rób co chcesz, może ty widzisz w tym sens", samo "to głupota" jest cebulactwem.

Jedni tych pieniędzy mają mniej, a inni więcej. Jak kogoś nie stać na telefon za kilka tysięcy, to go po prostu nie kupuje, ale niech nie mówi, że to głupota.


tak samo często ludzie których nie stać na nowy samochód mówią, że kupon nowego z salonu
@Pimpuszek: Tak samo nikt nie każe Ci kupić super garnków które wciskają telefonicznie, ale jak ktoś je kupuje to czuje się lepszy, co z tego że nie jest świadomy przepłacania 5-10x
Wystarczy mierzyć siły na zamiary i kupować coś co nie będzie się marnować.
Ty nie widzisz w tym problemu, a ktoś widzi telefon za 5 koła do którego trzeba kupić ubezpieczenie albo potem wykładać po 2000tys za naprawę, dodatkowo jakieś
Tak samo nikt nie każe Ci kupić super garnków które wciskają telefonicznie, ale jak ktoś je kupuje to czuje się lepszy, co z tego że nie jest świadomy przepłacania 5-10x


@Mawid_Dotyka: nie da się tego inaczej nazwać niż debilny przykład, bo kupno garnków o wartości 500zł za 6000zł to debilizm i głupota

a ktoś widzi telefon za 5 koła do którego trzeba kupić ubezpieczenie albo, dodatkowo jakieś etui kabury, folie, powerbanki
@Pimpuszek: To zależy od tego, czego chcesz od telefonu. Ja chcę od telefonu:. żeby był szary lub czarny, bezprzewodowego ładowania, dobrej baterii, głośników, gniazda na microsdxc, gniazda 3,5 mm, minimum 32 GB na dane, bez czytniki linii lub ewentualnie z tyłu oraz żeby nie miał na obudowie jabłka i Samsunga. Nagle się okazuje, że chcę, czy nie chcę muszę położyć minimum trzy tysiące na komórkę. Tak właściwie to teraz nie ma
@bocznica:

Pewnie. Patrząc po poziomie wypowiedzi...większość to R.I.P gimbaza. Zamożni są jeszcze bardziej skąpi niż ta dorobkiewiczowa szlachta na zasiłkach. Nie każdy ma potrzebę się pokazania. Jest to pewien absurd ale tak to działa. Skoro tego nie wiedziałeś to nie masz zielonego pojęcia o życiu i to powyżej to gównoprzemyślenia.
@Pimpuszek: ja tam nie zarabiam 15k, ale gdybym w tej chwili miał luźne 5k, to bym kupił iPhone X, bo po prostu od zawsze lubiłem takie gadżety jak nowe telefony.
Za to na przykład nie potrafiłbym kupić pralki, lodówki, kuchenki itp. za kilkanaście tysięcy, skoro za ok. 1000 można dostać najzwyklejszy model. Po prostu dla mnie pralka/lodówka/kuchenka nie musi wyglądać, mam w dupie co powiedzą goście, urządzenie ma działać przez co
@Pimpuszek tak, ale samochód za milion zazwyczaj jest lepszy od passata, czego nie można powiedzieć o Xiaomi i APPLE X Z #!$%@? IOSEM #!$%@? BEZAWARYJNY BEZ JACKA I USB BO TO PRESTIZ #!$%@?
@Movet: Dla laika, który nie zna sie na technologii, telefon to telefon. Poza wyglądem nie zwróci on uwagi na technologię, która siedzi w środku, bo ma to głęboko. On chce tylko zadzwonić i wejść na fejsa.
Np. ja nie docenie przewagi fortepianu za 10 tys. czy 100 tys. Nie interesuje sie muzyką i nigdy nie kupie fortepianu za 100 tys.
@Ortofenylofenolan_sodu: Przecież to błędne myślenie.
Muzyk, który się zna na rzeczy, doceni i zauważy przewagę droższego instrumentu.
Tak samo ja widzę najszybszy procek, najbardziej płynny system i inne technologiczne kwestie w drogim IP X, które miażdżą tanią konkurencję.