Wpis z mikrobloga

Ja bardzo wszystkich przepraszam. Napiszę tu coś, ale nie chce mi się dużo rozpisywać. Nowy Bladerunner jest super, co do tego się nie spieram, ale... fabułę spieprzyli po całości. Dwa główne powody(znalazłoby się i więcej, ale to są sztandarowe głupoty):

- androidy to połączenie maszyny i organizmu żywego, mechaniczna imitacja człowieka. Tak było zawsze, a tutaj nagle zmienili je w hodowanych ludzi tylko po to, aby móc uzasadnić że Rachael zaszła w ciążę(o tym już za chwilę). Nie czepiałbym się, ale jak w takim razie zmuszają ich do posłuszeństwa? Przecież bazą pierwszego Bladerunnera były maszyny z samorozwijającą się świadomością i dlatego się buntowały. Nie rozumiem.

- ok, zignorujmy na chwilę powyższy podpunkt i przejdźmy do clue. Jeżeli replikanci to hodowani ludzie, czy tam ludzkie klony, jak zwał tak zwał, to niemożliwe jest, by nie mogły zachodzić w ciążę. Nawet jeśli są sztucznie tworzeni, to powinni być ludźmi. Dlaczego zatem nie działa im układ rozrodczy? Przecież to nie jest nic nadzwyczajnego. Prędzej uwierzyłbym w to, że z jakiegoś powodu są poronienia czy coś, ale tutaj ewidentnie nam wciskają, że replikant nie ma prawa zajść w ciążę. To całkowicie przeczy prawom biologii i nie trzeba być ekspertem w tej dziedzinie, by wiedzieć takie rzeczy. Poczytajcie o owieczce Dolly.

Tyle, nie chce mi się narzekać bo podobał mi się film, tyle tylko że powyższe aspekty mi go trochę zniesmaczyły. Zapraszam do dyskusji, może ktoś mi wytłumaczy. Tylko nie brońcie się argumentem że to sci-fi, bo skoro film chce udawać mądry to niech już reżyser i scenarzyści zrobią porządny research. Jedynki nie przebił imho, ale nadal fajny

#bladerunner #film #zalesie
  • 15
@majestatyczny_brodacz: Bo ten frajer z 2049 nie miał dostępu do tej technologii jak to określił, że po zaćmieniu została tylko część czy coś tam, jakiś tam powód był dla którego technologia macierzyństwa nie przeszła dalej, a Rachael była tak jakby prototypem.
@DPressed: nie rozumiesz. Gdyby te dane miały wyglądać poprawnie to pod jednym kodem genetycznym musiałaby widnieć jedna osoba, ponieważ każdy z nas ma unikatowy kod. Patrząc na taki rekord w bazie danych każdy wiedziałby, że został on sfałszowany, właśnie z tego powodu. Jeśli mamy wierzyć, że tak właśnie było, to Deckard spieprzył robotę z tym zacieraniem śladów. Moim zdaniem było tak tylko po to, by fabularnie Joe pomyślał, że on jest
@majestatyczny_brodacz: Okej, teraz czaję dokładnie o co Ci chodziło, w pewnym sensie masz rację, tylko nie wiadomo jak ten komputer zapisywał też te dane, bo prawdą jest, że on porównał obie te "tablice" a opisy wyszły różne, nie wiadomo, czy np. poza samą jedną tablicą były jeszcze jakieś dane. Rozumiem też jak działa DNA tylko po prostu nie "zaskoczyłem" od razu o co Ci chodzi. To jest film Sci-Fi, gdybyśmy mieli
@DPressed: spoko, wiem że już się czepiam trochę zbyt, ale nie chcę hejtować bo film był i tak super. Wymagam tylko od reżysera i scenarzystów pewnego poziomu, bo wiem że było ich stać na więcej, szczególnie że nagrali ponad 3h filmu w których mogli zawrzeć dużo więcej szczegółów. Oby z następnej części nie zrobiły się kolejne Igrzyska Śmierci z tym wyzwalaniem i rebelią bo łatwo takie motywy skopać ( ͡º
@majestatyczny_brodacz: Film naprawdę mnie zaskoczył, myślałem, że będzie to tylko i wyłącznie bardzo dobra pożywka dla uszu i oczu, ale fabuła też była bardzo spoko. Dawno mi się żaden film tak nie podobał, te wszystkie Zjawy i inne badziewia mogą się schować, klimat jaki zrobiono w tym filmie miażdży wszystko. Mam nadzieję, że następny film (jeżeli będzie) zrobią dłuższy, 3h minimum.