Wpis z mikrobloga

@Prokurator1990: Do działań zwiadowczych koń jest często lepszy niż pojazdy mechaniczne - poza tym, że jest cichszy, to paliwo znajdzie wszędzie, wlezie w miejsca niedostępna dla pojazdów kołowych, przewiezie żołnierza z niezbędnym ekwipunkiem. Co prawda zasięg dzienny ma mniejszy, ale póki dajesz mu zieleninę i wodę, to będzie iść do przodu. Do tego - zapewnia szersze pole widzenia.

Dobrze wypełnia lukę między patrolem pieszym, a zwiadem z pojazdów.

Z tego, co
@zxc0: Ale rozumiesz, że nie mówimy tu o XIX-wiecznej kawalerii i szarżach, ale o wykorzystywaniu konia w roli środka transportu o dość specyficznym zastosowaniu?

Współczesne działania też prowadzi się "trochę" inaczej niż można to sobie wyobrazić chociażby na podstawie Czterech Pancernych i cała brygada nic nie musi za sobą "ciągnąć". Zależnie od jednostki, istnieją różne pododdziały wyspecjalizowane w działaniach rozpoznawczych - od plutonu po pułk. Kwestia specjalizacji

Góry to tylko przykład
@SprzedawcaCegiel: to jest zdjecie kompanii rozpoznawczej z Brygady, do 10-15km od sił głównych, naprawdę myślisz że na taki wypad koń jest lepszym rozwiązaniem niż piechotą / quady?
Dodatkowo chciałem. ci przypomnieć że pododdziały krozp poruszają się na KTO.
Zgadzam się, fajny dodatek do szkolenia ale nie przeceniał bym wartości dodanej tak jak ty to robisz.