Wpis z mikrobloga

Pierwsze skojarzenie z AC/DC to dla wielu szkolny mundurek i "kaczy" chód Angusa Younga. To zawsze on skupiał na sobie niemal całą uwagę, zwłaszcza gdy grał solówki i wyglądał jakby raził go prąd (bardzo prawdopodobne, że tak właśnie było). Jednak Angus wiedział, że może totalnie odlecieć na scenie, bo gdzieś tam z tyłu zawsze stoi jego starszy brat, a może nawet i szef całej kapeli - Malcolm - i nad wszystkim czuwa. Ten zawsze był trochę w cieniu swojego młodszego brata, ale jego wkład w twórczość AC/DC jest nie do przecenienia. Nie ma chyba żadnego wielkiego przeboju tej kapeli, którego nie byłby autorem lub współautorem. Jest też współzałożycielem AC/DC, więc można usłyszeć go niemal na każdym albumie. Oprócz ostatniego, kiedy to zmagał się z powikłaniami po wylewie. Wszyscy myśleli, że jego powrót na scenę to tylko kwestia czasu. Niestety mylili się. Zmarł dziś. Wielka szkoda. #acdc #rock #hardrock #muzyka