Aktywne Wpisy
Maczuga_Herkulesa18 +118
Dzisiaj wyjazd firmowy więc jak zwykle obrączka zjeżdza z palca i czas na zabawe z Julkami lvl 22 z działu sprzedaży :) Raz się żyje #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Fandolores +58
Naszła mnie taka myśl. Znacie jakieś mało spotykane lub nietypowe nazwiska? U mnie na osiedlu jest dziewczyna która z panny miała Kot, a wyszła za chłopaka który się nazywa Mruczek i została przy dwuczlonowym nazwisku Kot-Mruczek. Chyba całe życie na siebie czekali xD znam też osobę która miała na nazwisko Szczur, poznał kobietę swojego życia, ale dała mu ultimatum że musi zmienić nazwisko, bo nie wyjdzie za Szczura i zmienił na Szczurkowski
Skąd w naszym jęzuku wzięło się słowo 'tapczan'?
Pozwolę sobię przytoczyć tekst z blogoetnografii.pl
"Na ziemiach polskich przez długie wieki sypiano najczęściej na drewnianych pryczach z czterema nogami. Na pryczy układano siennik wypchany sianem, słomą, sieczką lub grochowinami, przykryty derką lub skórą, do tego była poduszka z pierza, a do przykrycia służyła druga derka, kilim albo skóra (najczęściej barania, niedźwiedzia lub wilcza). Takie łóżko nazywane było tarczanem.
W XVII wieku, kiedy na ziemiach Rzeczypospolitej silne były wpływy orientalne, a zwłaszcza tureckie, na dworach zaczęły pojawiać się wygodne meble wyściełane tkaninami i tapicerowane. Wtedy również pojawił się, pochodzący z tureckiego, termin tapczan, który oznaczał miękkie i puszyste obicie kobiercem podwyższenia, fotela zwanego karłem lub tronu. Ponieważ podwyższenia służyły do siedzenia, a nawet leżenia, więc słowo tapczan nabrało nowego znaczenia – miękkiego, tapicerowanego mebla. Na przełomie XIX i XX wieku pojawiły się nowe formy, przeznaczone do spania i odpoczynku. Składały się one z drewnianego pudła, w którym można było trzymać pościel, oraz materaca – położonego początkowo na pasach lub sznurach, a później na siatce lub sprężynach. Takie tapczany często były obijane grubą tkaniną dekoracyjną."
"Z nieoficjialnych źródeł wynika, że wiąże się z luksusem na miarę słynnego pałacu królewskiego w Wersalu.
Istny synonim komfortu i wygody na miarę PRL-u"