Aktywne Wpisy
tesknilam_ +101
Nie umiem pogodzić się z faktem, że nie jestem nikomu potrzebna. Mówiłam znajomym, że mogą do mnie dzwonić, radzić się, że jak coś to jestem.
Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie korzystał. Mówiłam nie raz, że niektórzy ludzie są dla mnie ważni, mi bliscy, a oni tego nie odwzajemniali.
Życie aby umrzeć to nie jest życie. To wegetacja i nic więcej. Jak nie ma dla kogo istnieć, to
Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie korzystał. Mówiłam nie raz, że niektórzy ludzie są dla mnie ważni, mi bliscy, a oni tego nie odwzajemniali.
Życie aby umrzeć to nie jest życie. To wegetacja i nic więcej. Jak nie ma dla kogo istnieć, to
CandyToy +727
Auto jest więcej warte w całości, czy w częściach?
Pozwolę sobie rozwiązać ten problem. Obydwa z silnikami V6. Te z lewej zostanie sprzedane, a te z prawej całe zostanie rozebrane na części.
Dam znać na którym więcej zarobiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pewnie eksperyment będzie trwał rok czasu…
#motoryzacja #samochody
Pozwolę sobie rozwiązać ten problem. Obydwa z silnikami V6. Te z lewej zostanie sprzedane, a te z prawej całe zostanie rozebrane na części.
Dam znać na którym więcej zarobiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pewnie eksperyment będzie trwał rok czasu…
#motoryzacja #samochody
Cathy Dennis - That Is Why You Love Me
znowu przylgnęła do mnie do mnie niezwykle zjawiskowa istota. wszystkie znane triki, sprawdzone kroje, lubiane kolory, akordy grające z moim sercem w songpopa i co najważniejsze - produkcyjny kunszt nie wytrzymujący próby czasu. i twój majestat, niezrozumiały przez wszystkie mijające cię miernoty.
tylko wtedy wiem, tylko wtedy wiesz, że nic, że nikt nie kłamie i nie robi niczego na pokaz. inni nie istnieją. przepadli w moim cieniu. do tego dążysz podświadomie w naszych snach, zrzucamy łańcuchy, ja staje w twojej obronie i pokazuje im złoty zegarek na lewej ręce pytając - wszyscy na raz czy pojedynczo?, ty udajesz, że to ci nie imponuje, a ja wiem, że jest inaczej.
gdybym spotkał cudotwórce, który może cofnąć czas, to nie zrobiłbym tego co gotów jest zrobić każdy z zagubionych tego świata, mimo, że mam predyspozycje by zostać ich liderem. nie wskazałbym palcem na łono matki i czas narodzin. pokazałbym dokładnie to miejsce na mapie, kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem. kiedy nie potrafiłaś mi spojrzeć w oczy i twój anioł stróż wszystko wyjaśnił za ciebie. a ja poczułem, że w tym momencie kończy się mój samobójczy maraton i zaczynamy spacer wspólnego podtrzymywania na duchu.
zrobiłbym wszystko inaczej, słuchałbym innego suflera, dałbym wybrzmieć twoim wszystkim słowom, wszystkie swoje oddałbym potrzebującym na dworcu. dokarmiłbym wszystkie twoje pragnienia, zachcianki zamieniłbym dobrobyt, rozwiesiłbym ulubione smaki na moim ciele, zdrapałbym wszystkie stare uprzedzenia ze ściany, wypiłbym każdy z twoich trujących lęków.
i pamiętaj, że nie ma przypadków. to nie przypadek, że piosenkę, którą teraz śpiewasz, napisałem właśnie ja...