Wpis z mikrobloga

@cytmirka: trzeba było wobec tego napisać "ubranie", idąc tą logiką. Tak czy siak: koszulę nocną również trzeba zmierzyć, ponieważ z reguły mają śmiesznie niedopasowane kroje. Z bezpiecznej części bielizny zostaje tylko piżama i skarpety - warto więc to jednak doprecyzować, szczególnie, że znaczna część osób nie wie dlaczego pozostałych części się nie kupuje. Ot, po prostu - jak ktoś pyta o radę, to warto doprecyzować.
@cytmirka: uczepiłam się, bo właśnie sama mam kilka rozmiarów majtek, kilka rozmiarów staników i tak naprawdę poza mną (a i sama często muszę mierzyć), to nie wiedziałby nikt co kupić, gdyby ktokolwiek chciał zdalnie. No. Dlatego tak się uczepiłam, żeby się chłop nie wkopał ;) Chyba że o, bon do sklepu z bielizną. Pozostajemy w temacie, a można zmierzyć.