Wpis z mikrobloga

Wytłumacz mi ktoś co złego jest w postaci Kylo Rena i dlaczego większość nazywa go beksą itd; naprawdę uważacie, że stworzenie kolejnego badassa ala Vader byłoby lepszym wyjściem ? Zaraz poszłyby głosy że kalka blabla, a gdy kreują postać naprawdę prawdziwą (już sama gra aktorska Drivera jest świetna), kipiącą emocjami, z powoli budowanym tłem psychologicznym i logicznymi motywami to wyzywany jest od ciot :/ W natłoku tych bezbarwnych postaci jak Poe albo Phasma, mocno się wyróżnia; to jest coś nowego i świeżego, podejmuje głupie decyzje bo jest jeszcze gówniarzem i nie dokończył szkolenia u Luke'a, ale z racji genów jest bardzo potężny w mocy co pokazuje akcjami typu blaster z początku ep VII.

Cały wątek Kylo i to co jest w stanie jeszcze #!$%@?ć jakoś bardziej mnie interesuje niż cokolwiek innego jak narazie

#starwars #gwiezdnewojny
  • 11
@thefword: no hmm, co prawda muszę przywołać ten przyklad, bo no po prostu nie da się go nie przywołać :D
dobrze że chociaż w tym Ep nie było nic takiego żenującego i że laska, która pierwszy raz widzi miecz na oczy 'niszczy' kylo rena. W Rey czuć moc - wiemy o tym. Kylo jest potomkiem bena i Lei - więc w nim moc również jest, pytanie kim jest Rey? kim są
@LubieArbuzy: Nikt na ten pojedynek nie patrzy od takiej strony że Kylo nie spodziewał się takiego oporu Finna i arogancko się "bawił" (w dodatku był mocno zraniony po strzale Chewiego, a wiadomo że ta jego kusza to nie byle co), lecz kiedy zaczęło się robić niebezpiecznie to momentalnie położył go tak, że pospał sobie do następnej części :P A Rey to nie jest zwykła złomiarka z pustyni (ta saga nie opowiada
@thefword: @Szumny: Sama jego kreacja to prawda, został perfekcyjnie zagrany przez Adama. Tutaj nie ma co dyskutować, przez pryzmat 7 części po prostu oczekiwałem po nim czegoś więcej, nie wiem... może czegoś zbliżonego do Vadera? Został on idealnie przedstawiony przez reżysera. Głównym jego założeniem miała być niechęć co do niego
@LubieArbuzy Na moje to większą niechęć wzbudza Rey swoją naiwnością, natomiast Ren jakieś swego rodzaju współczucie :P
No nic, przekonamy się za dwa lata, ale jeśli zakończą to w tak płytki sposób jak Snoke'a (mam olbrzymią nadzieję że to nie jest kompletny koniec bo to żenujące było) i po prostu zły Kylo zginie to będę na Disneya bardzo zły
@thefword: Mega sie zawiodłem Snoke’kiem. Tyle pytań bez odpowiedzi, kim był, skąd miał takie moce.... to było chyba najgorsze w tym filmie. To samo wątek kapitana Phasmy. Ale od Supreme Leadera oczekiwałem o wiele wiele więcej:(