Wpis z mikrobloga

@Kermii: To zależy. Jak zwykle.
Słyszałem o takich co ponoć jadąc pociągiem na egzamin w kilka godzin się nauczyli.
Samo przeczytanie syllabusa ze zrozumieniem to kilka godzin, do tego rozwiązywanie przykładowych testów. Gdyby się przyłożyć to pewnie by się dało :) Ja się przygotowywałem około miesiąc, ale głównie weekendami.
@Kermii: materiały to po prostu sylabus ISTQB + ew. książka "Tester oprogramowania Przygotowanie do egzaminu z testowania oprogramowania", która jest nieco obszerniejsza niż sylabus, ponieważ zawiera treści z sylabusa plus własną ichj interpretację/wyjaśnienie autora (co w sumie jest fajne).
Co do pytań na necie - opinie czy warto je przerabiać są różne. na ten moment szansa na to, że dostaniesz choć jedno pytanie, które widziałeś wcześniej w internecie jest niewielka. Ludzie
@zelgawis2 Tutaj właśnie pojawia się pytanie bo zapisałem się na egzamin w wersji polskiej (mam biegłą płynność po angielsku) ale obawiam się, że o wiele szybciej (zważywszy na czas) nauczę się pojęć po polsku z tego całego syllabusa. Czy zdawanie foundation po polsku przekreśla potem możliwość zdawania wyższych leveli po angielsku? Wiem, że lepiej to wygląda zdawanie po angielsku ale jak mówiłem, nie wiem czy starczy mi na to czasu

Na chwilę