Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, że jechałam windą. Jechałam z któregoś piętra na parter i winda ominęła parter i pojechała na -1 żeby jacyś ludzie wsiedli i żeby dopiero potem jechać na parter. W międzyczasie coś się w niej zepsuło i zjechałam niżej niż na -1, widziałam podłogę między -1 tzn. piwnicą a -2. Dziwne, że było piętro niższe od piwnicy. Drzwi się potem nie zamknęły, ludzie z -1 nie wsiedli i ja zaczęłam jechać jeszcze niżej :o to było trochę straszne tak odkryć, że w jakimś budynku jest kilka pięter jeszcze pod piwnicą. Winda jechała coraz szybciej, coraz bardziej w dół. Potem zatrzymała się w jakimś innym miejscu, drzwi się otworzyły, ja wysiadłam w jakimś innym budynku. Zaczęłam krzyczeć "halo, czy ktoś tu jest". Przyszła jakaś kobieta i była zdziwiona kim jestem i skąd się wzięłam.
Okazało się, że winda zawiozła mnie do jakiejś fabryki kilkanaście kilometrów od Szczecina.
#wtf #sen #sny #gownowpis
  • 9