Wpis z mikrobloga

#sportowiecnadzis | 13

Austriacki szybowiec

Imię i nazwisko: Martin Koch
Dyscyplina: Skoki narciarskie
Data urodzenia: 22 stycznia 1982
Narodowość: Austria

W związku z dzisiejszym konkursem lotniczym na skoczni mamuciej w Bad Mitterndorf, nie ma lepszej okazji żeby przedstawić sylwetkę tego skoczka. Nigdy nie należał do światowej czołówki w Pucharze Świata. Przez pierwszą połowę kariery rzadko kiedy się wyróżniał, jednak mimo tak małej ilości indywidualnych zdobyczy, wszyscy fani go znają i szanują. Przed wami prawdopodobnie jeden z najwybitniejszych lotników świata- Martin Koch.

Martin miał ogromne szczęście, ponieważ należał do złotej generacji austriackich skoczków. W Mistrzostwach Świata Juniorów wygrywał złote medale w drużynie m.in. z Florianem Lieglem i Stefanem Kaiserem. W seniorce występował razem z Thomasem Morgensternem, Andreasem Koflerem, Wolfgangiem Loitzlem czy Gregorem Schlierenzauer. Jednym słowem drużyna austriacka była wtedy swoistym all-star teamem. Martin Koch, mimo wysokiej formy w latach 2005-2012, nie zawsze łapał się do narodowej czwórki, przez co zdobył tylko (a może aż) 7 złotych medali w drużynie.

Solowa kariera Kocha nie jest tak kolorowa. Zabrakło w niej zwycięstwa, na które z całą pewnością zasłużył. Dopisało mu szczęście w drużynie, ale indywidualnie zawsze miał pecha.
Pierwsze punkty Pucharzu Świata zdobył w Zakopanem w 1999. Również w kolejnym cyklu rozgrywek, polska skocznia, była szczęśliwa dla Kocha, ponieważ miał tam najlepszy wynik w sezonie. Martin regularnie występował w zawodach, lecz rzadko kiedy kwalifikował się do drugiej serii.
Podczas konkursu na skoczni mamuciej w Planicy w 2001 roku, po raz pierwszy skończył zawody w pierwszej dziesiątce.
W sezonie 2001/2002 obiektywy były zwrócone na Małysza, Hannavalda i Ammanna, jednak jednym z objawień był młody Martin Koch. Grudniowe zawody w Engelbergu zakończył na 3.miejscu. W japońskim Sapporo wykorzystał absencję czołowych zawodników i dwukrotnie stanął na drugim stopniu podium. Łącznie kończył zawody aż 9 razy w Top 10. Efektem tego było bardzo wysokie 8.miejsce w Klasyfikacji Generalnej na koniec sezonu.
Kolejne kilka sezonów nie było tak udanych. Sezon 2003/2004 zakończył z zerowym dorobkiem punktowym. Razem z przyjściem Alexandra Pointnera jego kariera powoli szła do przodu. Cykl 2005/2006 był przebudzeniem talentu Kocha. Regularnie zdobywał punkty, a w Planicy dwukrotnie stawał na podium i wyrabiał swoje nazwisko na mamutach.

Mistrzostwa Świata w lotach 2008 i 2012 uchodzą za jedne z najbardziej emocjonujących. W obu z nich, Martin Koch walczył o zwycięstwo.
W Oberstdorfie 2008 walka o triumf toczyła się między Kochem a Schlierenzauerem. Co więcej, był to pierwszy występ młodziutkiego Gregora na mamucim obiekcie. Wydawało się, że nie ma szans zagrozić starszemu koledze z kadry. 3 pierwsze serie były kapitalne dla Martina. Schlierenzauer w każdej z tych serii skakał bardzo daleko...ale Koch skakał jeszcze dalej i zadziwiał świat swoim talentem. W drugiej serii skoczył aż 221m i przekroczył rozmiar skoczni o 8 metrów! Tak dalekie skoki musiały być bezpiecznie lądowane. Koch tracił wiele punktów za styl, przez co jego przewaga przed ostatnią próbą wynosiła zaledwie 3,8pkt. W czwartej serii, Schlierenzauer wylądował na 211,5m. Martin do tej pory w każdej próbie skakał dalej. Wydawało się, że nic nie odbierze mu triumfu. Niestety nie wytrzymał presji. Oddał słabiutki skok i ledwo przekroczył 200 metrów. Mistrzostwa zakończył ostatecznie na drugiej pozycji. Mistrzem został 18-letni Gregor Schlierenzauer.
4 lata później Mistrzostwa zawędrowały na ogromny obiekt w Vikersund. Pierwszego dnia zawody zostały odwołane, tak więc o mistrzostwie miały zadecydować tylko dwie serie. Martin zajmował drugie miejsce po pierwszej próbie. Różnice były niewielkie.
Druga seria była niezwykle emocjonująca. Czwarty po pierwszej serii Anders Fannemel (w pierwszej serii skoczył aż 244,5m!!! Skakał z belki ustawionej kilka poziomów wyżej i dlatego przegrywał z zawodnikami skaczącymi po 217m) zesuł swoją próbę i spadł o 10 pozycji. Bezpośrednio przed Kochem skakał Robert Kranjec. Słoweniec, również znany z niesamowitych występów na mamutach, zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, bowiem skoczył aż 244m! Tym razem Martina nie zjadła presja. Leciał niezwykle wysoko nad zeskokiem. Poleciał na aż 243 metr. Niestety nie ustał tego skoku. Prowadzący Rune Velta skoczył o wiele krócej od rywali. Gdyby Martin ustał swoją próbę to prawdopodobonie zostałby mistrzem świata w lotach. Zdobył "zaledwie" brąz.

23 razy stawał na podium zawodów Pucharu Świata. 13 razy było to na obiektach mamucich. Wygrał 5 konkursów i tylko jeden z nich był na dużym obiekcie. Mało kto może poszczycić się takimi osiągnięciami w lotach.
W jakże szczęśliwej dla niego skoczni w Planicy w 2014 roku, oddał swój ostatni skok w karierze.

Debiut w Pucharze Świata: 8 grudnia 1998
Aktywność: 1998-2014
Zwycięstwa: 5
Podium: 23
Rekord życiowy: 241.5m (Vikersund 2011 | w sesji treningowej)
Osiągnięcia:
Igrzyska Olimpijskie:
-Złoty medal w konkursie drużynowym (Turyn 2006)
Mistrzostwa Świata:
-3 złote medale w konkursach drużynowych (Liberec 2009, 2x Oslo 2011)
Mistrzostwa Świata w lotach:
-3 złote medale w konkursach drużynowych (2008, 2010, 2012)
-Srebrny medal w konkursie indywidualnym (Oberstdorf 2008)
-Brązowy medal w konkursie indywidualnym (Vikersund 2012)
Mistrzostwa Świata Juniorów:
-2 złote medale w konkursach drużynowych (1999, 2000)
Puchar Świata:
-3 razy 2.miejsce w klasyfikacji lotniczej

Bonus/YT:
Pierwsze punkty w PŚ | Zakopane 1999
Skok, który mógł dać mistrzostwo w lotach | Vikersund 2012 | 243m
Ostatnie zwycięstwo | Planica 2012 | 222,5m
Pożegnalny skok | Planica 2014

#sport #skoki #skokinarciarskie
źródło: comment_qB4jlcu3vYQEIixCwvWLM4LWBS5lFxkL.jpg
  • 7