Aktywne Wpisy
Oskaros +16
Z drugiej strony jeśli budda to wielki słup mafiozów to dlaczego nigdy nie wpadł ani nie ma ani jednego promila takiego tyci tyci dowodu że coś go łączy z mafiozami.
Sam prowadzę firmę i wiem jak wygląda skarbówka, trudno jest w tych czasach robić wałki. Tzn inaczej. Walki jest robić prosto ale równie prosto jest w nie wpaść, a trudno jest zrobić wałki które nigdy nie wyjdą na jaw. Nawet ten ziomek
Sam prowadzę firmę i wiem jak wygląda skarbówka, trudno jest w tych czasach robić wałki. Tzn inaczej. Walki jest robić prosto ale równie prosto jest w nie wpaść, a trudno jest zrobić wałki które nigdy nie wyjdą na jaw. Nawet ten ziomek
BarkaMleczna +159
Pośrednicy nieruchomości, jak ja ich #!$%@? nienawidzę.
Nie dość, że są kompletnie zbędnym tworem generującym tylko koszty, to jeszcze żaden z nich nie potrafi wykonywać swojej roboty.
Od miesięcy szukam działki do kupienia, i ogłoszenia wystawione przez pośredników:
- 5/10 są nieaktualne
- Zawierają absolutnie szczątkowe informacje (brak chociażby takich podstaw jak dokładne wymiary działki, a wszelkie pytania i tak kończą się na "to ja zapytam właściciela", nie wiedzą nic)
- zdjęcie
Nie dość, że są kompletnie zbędnym tworem generującym tylko koszty, to jeszcze żaden z nich nie potrafi wykonywać swojej roboty.
Od miesięcy szukam działki do kupienia, i ogłoszenia wystawione przez pośredników:
- 5/10 są nieaktualne
- Zawierają absolutnie szczątkowe informacje (brak chociażby takich podstaw jak dokładne wymiary działki, a wszelkie pytania i tak kończą się na "to ja zapytam właściciela", nie wiedzą nic)
- zdjęcie
W ciągu godziny zrozumiałem, czemu przy fizycznym dostępie do maszyny przez osoby trzecie, można uznać, że została przejęta kontrola nad urządzeniem.
W Linuxie wiadomo single user mode i mamy pełną kontrolę.
Ale, że w Windowsie, da się to ograć równie prosto i szybko :O
Uważałem Linuxowe rozwiązanie za bardzo dobre, jako failover. Brakowało mi takiej funkcji na maszynach Windows.
A tu jest.
Ale nie mając wiedzy o tym fakcie, czułem się bezpieczniejszy
1. Bootujemy system z jakiegokolwiek LiveCD
2. podmieniamy jeden plik w System32 na inny plik
3. Uruchamiamy system.
4. Pod przyciskiem pomocy uruchamiamy CMD z uprawnieniami administratora :O
Kisnę.
PS testowałem na Win7 Enterprise
Np. maszyny, które muszą działać w HA, i w razie fuckupu(wyłączenia) wszystko powinno wystartować jak najszybciej - w wypadku szyforwania, wymagana byłaby ingerencja administratora, aby wpisał klucz. Może to znacznie wydłużyć proces. Zresztą koszt szyfrowania dysków serwerowych (nakład na dekrypcje) byłby zbyt duży.
@pokukma: Dlatego serwery trzyma się pod kluczem :)
@RottenKitten: owszem, aczkolwiek wiesz jak jest we współdzielonych serwerowniach ;)
nadal nie mam zaufania do tego rozwiązania :)
Zdecydowanie lepsza klatka niż brak zabezpieczeń :)
A tak btw. własnej serwerowni... pare lat temu miałem #!$%@? sen... Byłem właścicielem Jeeeeebutnego DC, chodziłem po nim(pomiędzy szafami) w futrze z białej pantery, cały obwieszony złotymi łańcuchami ala gangsta dindu madafaka PiAjeMPi i miałem lwa na smyczy - szczyt ekstrawagancji zwyczajnie xD - ależ to było
Pracując ~3 lata temu w dużej korporacji, po odejściu jednego z adminów, z hostów z proxy na web-a zniknęły klucze administratorów..., a hasło... za dużo czasu, aby wyciągnąć od bezpieki. Tak więc szybka akcja na Single User Mode. Zmiana hasła.
Inną kwestią jest, że musisz wtedy zabezpieczać fizyczny dostęp do maszyn.
Podobnie widzę kwestie w