Wpis z mikrobloga

Wydaje mi się, iż mam okazję wyrwać kasę na cele charytatywne. Proszę o pomoc osoby ogarniające rachunkowość.

W 2017 roku zdecydowałem się na usługi jednej z firm. Nie podpisywałem żadnej umowy ramowej, żadnych zgód marketingowych, jedynie bardzo proste zamówienie.

Aktualnie firma ta wysyła do mnie pisma z żądaniem potwierdzenia w terminie 30 dni salda mojego konta w tej firmie powołując się bardzo ogólnie na ustawę rachunkowości z 29 września 1994, dziennik
ustaw 2016, pozycja 1047. Saldo swoją drogą wynosi 0 PLN.

Czy mam szansę wyrwać coś od nich na schronisko? Pierwszy raz spotykam się z taką praktyką, gdzie bez ramówki firma wysyła mi informacje o moim saldzie i jeszcze mało tego- chce bym im je potwierdził.
Dodatkowo firma ta także mnie podeszła (albo ja się dałem) na drobną kwotę, wobec czego jestem tym bardziej zmotywowany (telefoniczne potwierdzenie kwoty brutto, wrzucenie w zamówienie tej kwoty jako kwoty netto drobnym druczkiem, co przeoczyłem).

#ksiegowosc #rachunkowosc #giodo #marketing #prawo
  • 23
  • Odpowiedz
@Shajo: No tak, zapomniałem, ze Polacy uwielbiają sie wywyższać i dzielić. Jak śmiałem sie zapytać.

Proszę na przyszłość czytać ze zrozumieniem i odpowiadać na poziomie- jak uważasz, ze taka korespondencja pomimo braku ramówki jest normalna- trzeba było to napisać. Chyba tez byłbyś zdziwiony gdybys kupił załóżmy telewizor w sklepie, a za rok dostajesz na adres domowy wezwanie do odpowiedzenia jakie saldo ma twoje konto.
  • Odpowiedz
No tak, zapomniałem, ze Polacy uwielbiają sie wywyższać i dzielić. Jak śmiałem sie zapytać.


@PanJapson: z tego co piszesz wychodzi ze ty sie wywyzszasz bo twoj ton tak wskazuje. Chcesz "wyrwac kase" czyli dopiec drugiemu bo uwazasz go za gorszego?
  • Odpowiedz
@karer: zdziwiło mnie zachowanie firmy, co samo w sobie popchenloby mnie do walki o kasę na schronisko. Motywacja ta jest o tyle większa, ze jeden ze sprzedawców wprowadził mnie w błąd, potwierdzając telefonicznie inna cenę za usługę. Z przyjemnością wywalczę te kasę na schronisko, o ile mam ku temu podstawy. Zreszta odbiegamy od tematu.
  • Odpowiedz
zdziwiło mnie zachowanie firmy, co samo w sobie popchenloby mnie do walki o kasę na schronisko.


@PanJapson: dlaczego cie zdziwilo? Nie maja prawa cie prosic o potwierdzenie? Pewnie maja taki OBOWIAZEK a nie prawo.
  • Odpowiedz
@karer: ludzie, czy Wy przeczytaliście post? Mnie pierwszy raz spotyka taka sytuacja, stad pytanie. W tym samym czasie dawałem wiele innych zleceń na firmę, np. naprawiałem laptop, i z tegoż serwisu jakoś nikt mi nie wysyła pism powołując sie BARDZO OGÓLNIE na cała ustawę (a nie konkretny artykuł) o rachunkowości i wzywając do potwierdzenia salda. I to jeszcze zerowego salda.

Jedyne co z ta firma podpisałem to bardzo ogólne i lakoniczne
  • Odpowiedz
@Sabr: wysłali poczta na adres domowy. Ten sam, na który (mailowo) prosiłem o wysyłkę poprzedniej faktury, bo na wysłanie jej droga elektroniczna chcieli podpisania zgody.

Usługa wykonana na początku marca 2017, opłacona miesiąc pozniej.
  • Odpowiedz
@PanJapson: Po co? Nie wiem, nie jestem księgowym, dałeś #giodo to sprawdzam czy faktycznie jest o co kruszyć kopie i nie za bardzo widzę sens. Pisz jak wyślą ci reklamę albo ktoś z rachunkowości wyjaśni czy mogli tak zrobić.
  • Odpowiedz
@nietosamo: No dobra, ale co ja mam do tego? Rachunkowość to ich problem, nie moj. Po co zawracają mi głowie i czas, nawet umowy ramowej nie mamy.

W twoim gifie jest „idiot”, „stupid” kierowane do mnie, bo niby jest to takie proste i oczywiste. W pierwszym linku Google nie ma ani słowa na zadane przeze mnie pytanie- jest tylko wyjaśnienie metody. Nie ma np. słowa o obowiązkach i konsekwencjach.

Dzięki, naprawdę
  • Odpowiedz
@PanJapson: sorry, ale nie było łagodniejszej wersji lmgtfy ( ͡° ͜ʖ ͡°) skoro wzywają do uzgodnienia salda, to pewnie masz wobec nich dług, ale jeśli wynosi zero (i taka wartość podana jest w piśmie, które otrzymałeś), to może to być to:

"Saldo zerowe występuje wówczas, gdy wobec danego kontrahenta nie ma ani zobowiązań, ani należności – saldo rozrachunków wynosi zero. Z uor nie wynika, że można zrezygnować
  • Odpowiedz
@nietosamo: mogłaś to odpisać za pierwszym razem. Tak czy inaczej dzięki, tym razem pomogłas.

Chociaż nie byłbym sobą gdybym jutro nie przedzwonił do prawnika. A tak pro forma, zamykając ostatecznie temat.
  • Odpowiedz