Wpis z mikrobloga

@KotyczCzis: @franksinatra555: laska pojechała mi na erazmusa i nie odzywa się już jakiś czas. Generalnie wkręciłem się strasznie i każdy czas gdi nie mam od niej odzewu od sześciu godzin albo więcej wywołuje paranoje. Ktoś jej wsypał coś do napoju? A może spotkała kogoś kogo mogłaby pokochać bardziej niż mnie? A może po prostu ktoś postanowił ją zgwałcić w ciemnej alejce? Konczy się na telefonie w torebce i "nie martw