Wpis z mikrobloga

Miraski, mam pytanko. Padł mi akumulator w aucie. Na rozładowanym zapłon bez problemu ale przy próbie odpalenia nawet nie pierdnął. Wyjąłem, podłączyłem pod prostownik, ku mojemu zaskoczeniu po kilkunastu minutach dioda prostownika oznaczająca, iż ładowanie zostało zakończone zaświeciła się na zielono. Włożyłem aku do auta, odpalił, dałem mu chwile popracować, jednak kiedy włączyłem nawiew na przednią i tylną szybę samochód zgasł po czym nawet na zapłonie żaden z elementów deski rozdzielczej, monitorków nie dał znaku życia nie mówiąc juz o odpaleniu. Odpowiedź nasuwa się sama, ale wolę się upewnić czy to objaw martwego akumulatora i czeka mnie zakup nowego? Z góry dzięki za odpowiedzi.
#samochody #motoryzacja #usterka ##!$%@?
  • 19
  • Odpowiedz
Możliwy brak ładowania, sprawdź multimetrem napięcie na klemach jak jest uruchomiony silnik. Powinno być 13.8V-14.2V
  • Odpowiedz
@igrek97: czy jako przeciętny kierowca, znający jedynie podstawy motoryzacji (tzn kupiłem, wiem jak zmienić oponę, sprawdzić olej i naładować akumulator) powinienem być zaopatrzony w taki sprzęt? bo szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o takim urządzeniu
  • Odpowiedz
@slaw99 najłatwiej pożyczyć od kogoś akumulator i sprawdzić czy objawy sie utrzymują. Ewentualnie podjechać gdzieś na warsztat żeby mechanik sprawdził napięcie podawane przez alternator. Na nową baterię wywalisz 500zł a może sie okazać ze to nie to. Ile lat ma Twój akumulator?
  • Odpowiedz