Wpis z mikrobloga

@ZielonyZwyboru: To nie jest daleko z tyłu. Kilkadziesiąt metrów.

To jest zajawka reportażu w programie francuskiej TV FRANCE 2. W programie wyemitowano dłuższy fragment, na którym widać jak Mackiewicz dotarł do Revol i zamienili kilka słów.

Biorąc pod uwagę, że to jest 90m do szczytu, dalsza droga relatywnie prosta, a pogoda dobra, to trudno mieć już teraz wątpliwości czy zdobyli szczyt.

tutaj całość:
https://mobile.francetvinfo.fr/sports/sports-extremes/video-sauvetage-au-sommet_2600434.html
@na_rowerze_samochodem_360: nie ma bo jak Mackiewicza dopadła choroba wysokościowa (a wiemy, że tak było) w czasie ataku szczytowego to nie ma czasu na robienie zdjęć ani kręcenie filmu, trzeba natychmiast schodzić niżej.

@horizontal_vertical:

To nie jest daleko z tyłu. Kilkadziesiąt metrów.


To jest całkiem spory dystans. Na tej wysokości to może być ze 30-40 minut drogi. Tu poniżej screenshot z filmiku Bieleckiego z Makalu. Na grani widać Tomka Wolfharta o
@plecak_odrzutowy: Mackiewicz jest dużo dużo bliżej niż Wolfhart. Widać wyraźnie jego ruchy rękami, nogami. Teren jest dość prosty więc pewnie 10-15m dojścia do miejsca gdzie jest Elisabeth. Wolfhart jest dużo dalej - jest kropką na białym śniegu - gdyby nie komentarz Bieleckiego, że to on to w życiu nie pomyślałbym, że to człowiek tam idzie.

To, że mieli 90 metrów do szczytu jeszcze nic nie przesądza. Bywają przypadki, że ludzie zawracali
Pobierz horizontalvertical - @plecakodrzutowy: Mackiewicz jest dużo dużo bliżej niż Wolfhart....
źródło: comment_M4opi4LoE1vXGyHhnrTJKeWVwL7oAlPa.jpg
@horizontal_vertical: jest zdecydowanie bliżej niż Wolfhart ale to i tak kawałek. Mackiewicz jeszcze nigdy wcześniej nie był na takiej wysokości (max to 7400 chyba) więc z jego zdrowiem już mogło być coś nie tak. Obstawiam swoje, że to w tym przypadku mogło być ze 30 minut drogi ale nie będę się spierał bo tego się nie dowiemy.
Eli w ogóle była w lepszej formie od Tomka. Trenowała, uprawiała sport a Mackiewicz
@horizontal_vertical: @plecak_odrzutowy: Ten filmik przede wszystkim pokazuje, że faktycznie to ona była w lepszej formie. Co do odległości, to może to też kwestia szerokiego obiektywu - one trochę przekłamują dystans, ale mimo wszystko dzieliło ich pewnie z kilkanaście minut. Osobiście uważam, że na szczycie faktycznie byli, stąd cały ten dramat. Niemal bezwietrznie, a wierzchołek już na wyciągnięcie ręki - trudno podjąć decyzję o odwrocie. Trochę to ironiczne, że Tomek kwestionował
@plecak_odrzutowy: no nie przekonuje mnie ten argument i musisz to zrozumieć. Obranie się z rękawic i pyknięcie fotki bez odblokowania telefonu i ubranie rękawic to maks 30sek - 1 minuta więc bez przesady :)


@na_rowerze_samochodem_360: zajmuje to bardzo mało jak się wyjdzie na Rysy. Na 8 tysiącach metrów NIC nie jest proste a zwłaszcza robienie zdjęć w momencie gdy partner ma obrzęk płuc lub mózgu i ledwo żyje. Robienie fotek