Wpis z mikrobloga

#pracbaza #miejskielegendy #logikarozowychpaskow i trochę #budownictwo

Przy czytaniu jednego wpisu przypomniała mi się taka historia, którą opowiadał mi kiedyś kumpel, a zasłyszał ją od kogoś u siebie w robocie.
Nie wierzę ni #!$%@?, że coś takiego mogło się wydarzyć naprawdę, ale w sumie #!$%@? wie, w każdym razie #mniesmieszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W którymś z większych miast w PL budowany był duży biurowiec. W środku mieściło się ileśtam większych firm, jakieś stołówki i inne cuda. W każdym razie było tego na tyle dużo, że panie sprzątające dostały do dyspozycji pralnię, żeby prać jakieś obrusy, zasłony, czy coś takiego. Tyle, że miały problem, bo za każdym razem było tak, że jak wstawiły pranie, pralka działała, a jak wracały po kilku godzinach okazywało się, że cykl prania wyłączony, pranie nie wyprane, tylko namoczone.

Okazało się dopiero po kilku miesiącach, że wykonawca przez pomyłkę podpiął też gniazda ścienne do czujnika ruchu na korytarzu i po wyjściu sprzątaczek odcinało prąd i pralka się wyłączała. A okazało się to dopiero, kiedy ktoś z szefostwa natknął się na jedną ze sprzątaczek chodzącą i #!$%@?ącą rękami. Babki zorientowały się, że pranie robi się dopiero kiedy ktoś jest na korytarzu, ale zamiast to zgłosić, wystawiały jedną, która przez 2h machała łapami na korytarzu, żeby pranie się zrobiło XD

Po zgłoszeniu monter poprawił instalację w jedno popołudnie i warta nie była potrzebna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 6
@eXooo #!$%@? od całej historii, co ma do rzeczy na jaki prąd jest pralka a na jaki czujka. Przekaźnik mógł przecież po prostu otwierać/zamykać obwód z którego była zasilana pralka. Wcale nie musiały mieć jednego źródła zasilania, a wręcz nie powinny.
@eXooo to wytłumacz bo ja też nie rozumiem. Nie dość że są czujki na prąd zmienny to jeszcze można dowolnie to konfigurować. Przecież nie problem czujką 12v sterować silnik 400v.