Aktywne Wpisy
Dobra panowie, po roku czasu przebywania na agresywnych tagach #przegryw i #blackpill czas powiedzieć wam kilka niewygodnych faktów przegrywy.
Na tag trafiłem przypadkowo w 2022, konkretnie w marcu po tym jak leczyłem zerwanie z moją ukochaną. Tag zniszczył u mnie cała pewność siebie i doprowadził mnie do nihilizmu i prokrastrynacji
Nic ze sobą nie robiłem, zaniedbałem się strasznie i przestałem wychodzić z domu, nic nie chciałem ze sobą robić. Wtedy jedyne co
Na tag trafiłem przypadkowo w 2022, konkretnie w marcu po tym jak leczyłem zerwanie z moją ukochaną. Tag zniszczył u mnie cała pewność siebie i doprowadził mnie do nihilizmu i prokrastrynacji
Nic ze sobą nie robiłem, zaniedbałem się strasznie i przestałem wychodzić z domu, nic nie chciałem ze sobą robić. Wtedy jedyne co
Xefirex +28
Weźmy na ten przykład jedną z porad - "zacznij się uśmiechać"
Proste? Niestety, dla osób, które były izolowane od rówieśników i społeczeństwa, a duża część ich życia to smutek i rozpacz uśmiechanie się może nie być takie łatwe. Ba, może się przyczynić do pogłębienia izolacji!
Przyjmijmy, że osoba typu #przegryw stosuje się do tej rady. Czyta definicję i widzi, że:
uśmiech - wyraz twarzy, grymas powstający przez napięcie mięśni po obu stronach ust.
No więc tak robi jak definicja kazała. A inni ludzie widzą to co na załączonym obrazku(przejaskrawionym dla lepszego przedstawienia sytuacji) - fałszywy, irytujący uśmiech, budzący niechęć i odrazę do tej osoby, bo może to wyglądać jakby ta osoba się z nas naśmiewała. W skrajnych wypadkach, kiedy np. w barze podejdzie do kogoś z takim wyrazem twarzy chcąc nawiązać rozmowę może to zostać uznane jako atak i nasz #przegryw może zostać poturbowany. Po czym wróci #!$%@? do domu z myślami:
"Wyjdź do ludzi mówili, #!$%@?, normiki #!$%@?!"
Oczywiście jest to temat na kilkadziesiąt stron, jednak mam nadzieję, że w skrócie dobrze przekazałem co mam na myśli.
Tak samo jest z wieloma innymi niby nic nie znaczącymi gestami, których duża większość osób przyswoiła prawidłowo w okresie rozwoju.
To coś trochę, jak uczenie się życia po wylewie, jednak nikt nie będzie się nad tobą litował... Nie ma nawet rehabilitantów od tego.
Sam osobiście, niedawno dowiedziałem się w luźnej rozmowie, że uśmiecham się jak psychopata xD Dopytałem czemu, co było troszkę ciężkie do wyciągnięcia, Co było przyczyną? Zbytnie mrużenie oczu i ściskanie mięśni wokół nich. Teraz już o tym pamiętam. Szkoda, że tak późno się dowiedziałem.
elo