Wpis z mikrobloga

#wizzair #ryanair #tanieloty #tanielatanie #podroze #zdrowie

Cos mnie strasznie zmoglo. Czy to grypa, czy cos innego, wczoraj 40 st. goraczki, dzis po zbiciu 37,2 ... , dopiero jutro do doktora.

Za tydzien mam leciec na tydzien do Lwowa. Nie musze, moge, sluzbowo. Nie wiem jednak czy to tego czasu wyzdrowieje. Moze i bym sie skusil, ale miesiac temu mielismy przykry przypadek w firmie. Nomen omen,miesiac temu kolega polecial tez do Lwowa, byl przeziebiony, caly czas na jakis gripexach, ibupromach.... na miejscu, tuz po wyladowaniu, nie minely 4 h, zaczal majaczyc, bredzic. Sekcja zwlok wykazala sepse, powodem podobno zmiana cisnienia w samolocie, oslabienie organizmu do tego i taki efekt, ze zmarl niestety.

Mi kiedys przed podroza do Brazyli, gdy bylem na antybiotykach lekarka odradzala podroz z tych samych powodow.

A jaka jest Wasza opinia w tym wzgledzie, czy podroz samolotem moze miec az tak dodatkowy (przy chorobie) negatywny wplyw na organizm ? Polecielibyscie na moim miejscu ?
  • 3
@darek-jg: No wlasnie sie tak zastanawiam, bo 48 lat mial chlop i zadnych chorob przewleklych. Troche traci dreszczykiem. Pytanie czy to tylko ew. tlumaczenie czy w Polsce by przezyl. Jak zawsze pojawiaja sie miliony pytan. A moze zwykly zbieg okolicznosci, ze go tam smierc zastala. Hmm....