[toxyczny]

Wieczorem zadzwoniłem, zapytałem gdzie można odebrać komputer.
Podjechałem. Zapłaciłem. Zapytałem raz - grzecznie czy cena jest do negocjacji (500zł za komputer).
Pan Kamil powiedział: "Uważam, że to dobra cena jak za taki zestaw."
Też tak uważałem, przeglądając inne oferty.
Po transakcji zadzwonił jeszcze do mnie i przeprosił, że nie zniósł kabla zasilającego - podziękowałem, bo mam kilka swoich.
Po 10 minutach dostałem sms: Jeśli będzie Pan dziś u dziadka proszę o informację czy wszystko w porządku.
Było w porządku, odpisałem podziękowaliśmy sobie.
Koniec.

Można, nawet na OLX?
Można.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#januszeolx #olx

[toxyczny]

@toxyczny: I ten czas odpowiedzi na pierwszą wiadomość (╯°□°）╯︵ ┻━┻

[Aru_]

@toxyczny: Ludzie są dla siebie i kulturalni. Przecież takie zachowanie powinno być czymś normalnym, a nie jakimś ewenementem którym trzeba się chwalić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[toxyczny]

@Aru_: Też tak uważam. To powinno być czymś normalnym. A ja się chwalę tylko i wyłącznie tym, że w dzisiejszych czasach można nawet na OLX normalnie się dogadać. Z pełnym szacunkiem. Od razu jakoś tak lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[w.....k]

@toxyczny bo większość ludzi jest normalna, a pojedyncze jednostki pasują reputację olx.

[vlko]

@toxyczny: Tylko raz coś kupowałem z olx’a i chyba miałem szczęście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[toxyczny]

@V8x8_20: Nie znam gościa, więc okazuje mu dozę szacunku?

[kimoz]

@toxyczny: Rozumiem.
Pozdrawiam

[toxyczny]

@V8x8_20: Ortografia by się w pakiecie przydała.
Ale idzie Ci całkiem nieźle.
Pozdrawiam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[J.....7]

@toxyczny: to teraz dziadek pozna potęgę internetu ( ͡º ͜ʖ͡º)

[zielona_pomarancza]

@toxyczny: a nick jakbyś nie był ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ElCidX]

@toxyczny: a co tam kupiłeś dziadkowi, ciekawi jesteśmy? Dlaczego nie dołożyłeś 5 tysięcy i nie kupiłeś czegoś porządnego ;)

[g.....m]

@toxyczny: wpisy o olx to jak wpisy na forach motoryzacyjnych. Przeważnie piszą ludzie z problemami.

[toxyczny]

@zielona_pomarancza: Faktycznie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Myślisz, że powinienem po prawie miesiącu zwyzywać Pana Kamila? ¯\_(ツ)_/¯

[toxyczny]

@Jamniczek97: Dziadek już znał potęgę internetu. Jak tylko jest okazja odpala google maps na kompie i pokazuje gdzie stacjonował z rakietami przeciwlotniczymi w latach 60tych. Za każdym odwiedzonym razem. A jak wódeczka wjedzie - nie ma przebacz (ʘ‿ʘ)

[plonace_kalosze]

@toxyczny: no patrz, mój ojciec (rocznik 43) w mniej więcej tych samych latach i też na rakietach przeciwlotniczych służył (model Wołkow, tak je nazywał). Mówił że strach było je tankować bo to strasznie żrące było i toksyczne. Jak sam mówił, to kiepski z niego żołnierz był, ale był lubiany bo lubił i ładnie spiewał.

[toxyczny]

@plonace_kalosze: Dziadzio (nie wiem ile w nim fantazji) opowiadał jak na wyrzutniach latem się opalali.