Wpis z mikrobloga

Ale tak na serio - ciekawi mnie co się zrypało w bolidzie Williamsa, czy to jakaś niedoróbka techniczna, czy mechanicy mieli problem z Sirotkinem, żeby ustawić bolid. 20s to nie jest realistyczna różnica, żeby powiedzieć, że Sirotkin nie umie jeździć. Dzieciaki z F3/F4 nie miałyby takiej straty w normalnym bolidzie - wykluczyłbym więc czynnik Sirotkinowy, że aż tak zawalił (lel, jeździł przecie w deszczu w niższych seriach).

Ja bym się ogólnie nie śmiał z tej sytuacji - problemy Williamsa = problemy Kubicy, jeśli Williams trzasnął ciulowy, bez wodoodporności bolid no to RIP, nawet Kubica będzie grzać tyły stawki xd
#f1
#kubica
  • 9
@Reepo: "Próbowałem spisać się, jak najlepiej, ale w tych warunkach nie było to łatwe. Było zbyt ekstremalnie. W takiej sytuacji naprawdę trudno było pracować nad samochodem i go zrozumieć. Nie było zbyt wielu pozytywów. Miałem kilka trudnych momentów na torze."

Tak jak mówi @rooger Sirotkin nie ogarniał auta w tych warunkach i pewnie nie chciał zaliczyć kraksy. Deszcz to pół biedy, gorzej z temperaturą i oponami, w takich warunkach pewnie jeszcze
@Reepo: @the_white_crystal: @crespo:
Dobrze, że Sirotkin dbał o to, aby nie rozwalić auta, ale jeżeli 20s straty wynikało z nieogarnięcia auta, to...to jest to bardzo, bardzo kiepsko z jego strony. Po kierowcy F1 trzeba się spodziewać ogarnięcia. On, uważając na auto, powinien mieć tempo porównywalne z innymi (a z tego co czytam, nie miał...)