Wpis z mikrobloga

@chilling: Nie to, że jakieś teorie spiskowe wysnuwam ale serio bym się nie zdziwił jakby część polityków chodziła non stop naćpana. Nie kwasem i pigułami ale "legalnymi" dragami z apteki - najważniejsi politycy mają swoich lekarzy, nie?
Okresy kampanii wyborczych mogą być bardzo męczące zarówno fizycznie (i lekarz daje np. Adderal - amfetaminy lub Ritalin - metylofenidat dla pobudzenia) jak i psychicznie, nerwowo (i wtedy lecą np. antydepsresanty albo Xanax i