Wpis z mikrobloga

@DizzyEgg: szkoda gadać. 1 bramke straciłem w 2 sekundzie, bo mi do drzwi dzwonek zadzwonił... potem jakoś poszło do 4:1 w plecy.. w drugiej połowie już miałem wyjście sam na sam z bramką, na połowie byłem do strzału się składałem (byłoby wtedy 4:4) i... moja kulka poleciała dalej, piłka została.. lagson. Color się nie bał i zayebał.. no i już mi się odechciało grać ; / wycofuję sięz turnieju. Tj. kolejny