Wpis z mikrobloga

#android #huawei #p8lite i trochu #linux #ubuntu

Cześć misiaki. Mam taki małą niedogodność z moim #!$%@? - kiedy kopiuje jakieś pliki na kartę pamięci wsadzoną do telefonu z poziomu Windowsa to:
a) kopiowanie trwa bardzo długo
b) bywa, że się zawiesi w trakcie
c) pliki często bywają potem uszkodzone
Nie pomaga kopiowanie na kartę wsadzoną do czytnika w laptoku bo po włożeniu karty do telefonu pliki zazwyczaj ulegają uszkodzeniu. W ogóle czasem dziwne rzeczy dzieją się z np. muzyką - pliki znikają by po ponownym uruchomieniu telefony znów się pojawić, ale to taka dygresja. Wracając do tematu, gdy kopiuję pliki z Windowsa na pamięć telefonu to wszystko jest ok. Ciekawą rzeczą jest to, że gdy kopiuję pliki z Ubuntu na kartę pamięci wtedy w 19/20 przypadkach(dane statystyczne z dupy wzięte) jest ok. Jest możliwe, że mój #!$%@? po prostu nie lubi się z Windowsem? Mam Windę 10. Jeszcze pytanie bonusowe - jakiego linuxa warto sobie w dzisiejszych czasach postawić? Niby mam ubuntu, ale nizbyt mi się podoba.
  • 5
@ZyciowaPrawda: Może karta microSD jest uszkodzona fizycznie i/lub logicznie. W tym drugim przypadku różne jaja się dzieją i warto to sprawdzić spod komputera (chkdsk pod Windows, fsck pod Linux)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ZyciowaPrawda: Instalując Linuxa jako DE wybierz Plasma/KDE5 i korzystaj z KDEConnect na komputerze i telefonie. Wtedy pliki wrzucasz bezprzewodowo a nie przez microsoftowy standard MTP.
Zanim to zrobisz sprawdź, czy pliki wrzucone przez adb też mają takie problemy.