Muszę się wam wyżalić mireczki i mirabelki. Wpadłem na genialny pomysł próby skompilowania Wine 10.0 od zera na MacOS. Pytacie, ale po cholerę?
Ano nie będę bulił $74 / rocznie lub $500 za dożywotnią licencję na CrossOver; skoro dzięki Wine na moim PC z ubuntu mogę sobie pykać w heroski3 z goga.
Po 4h debugowania z gemini, doszedłem do takiego oto listu otwartego:
Po 4h debugowania z gemini, doszedłem do takiego oto listu otwartego:
































https://www.freebsd.org/releases/15.0R/announce/
#bsd #freebsd #linux