Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pracuje w #korposwiat #it jako dev lead.
Mam w swoim zespole 15 osób - głównie osoby na stanowiskach "mid", kilku seniorów i jeden junior.
Ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach słowo "lojalność" praktycznie nie istnieje, ale to co się dzieje wśród pracowników przerasta moje wszelkie wyobrażenia. Ludzie po okresie próbnym żądają 20% podwyżki. Pracownicy z ośmiomiesięcznym stażem przychodzą do mnie "renegocjować umowę".

I ja to kompletnie rozumiem, bo trzeba się cenić na rynku, ale trzeba też krytycznie podejść do siebie i jakości swojej pracy. Widzę ludzi, którzy nie zrobili żadnego postępu i nadal robią te same błędy, piszą słabej jakości kod mimo wielokrotnych rozmów i wskazywania dobrych praktyk, mają w dupie firmą, mnie, managerów wyżej. Nie będę wspominał o nadgodzinach, czy też zmianie nazywanej "standby mode" (w gorących okresach - po dużych releasach developer ma być trzeźwy i osiągalny 17:00-9:00 rano następnego dnia - w przeciągu 1 godziny od otrzymania telefonu ma być dostępny na kompie i ratować jakieś duże fuckupy za wszelką cenę, następny dzień może pracować z domu) bo musieliśmy podnieść stawkę za nockę na "standby" z 300 do 500 zł. Rozumiecie? W 99% na takich nockach nic się nie dzieje, a ludzie dostają 500zł i narzekają, że to źle.

Na koniec - nie zrozumcie mnie źle - to nie są narzekania Mirka z Januszexpola. Pracuję w dużej, znaczącej firmie. I nie, nie płacimy mało. Płacimy stawkę ponadrynkową (senior do 26k net na b2b).
Doszło do tego, że mój szef, Anglik, powiedział mi ostatnio, że pensje w Polsce są niekiedy wyższe niż w UK.
Boję się, że przez zachłanność to wszystko jebnie. Boję się, że pompujeMY kolejną bańkę IT. Boję się, że ludzie z pasją (a nie Ci w pogoni za dolarami) stracą możliwości rozwoju i pracy w tym co kochają. Fakt, Polacy potrafią myśleć i programować, ale nie popadajmy w skrajny samozachwyt. W innych krajach też są myślący ludzie. Rumunia już otworzyła się na outsourcing bo jest jeszcze tańsza niż Polska, a jakościowo porównywalna. Bułgaria - to samo.

Wszelkie posty próbujące namierzyć firmę/moją osobę albo "jak się do was dostać" ignoruję. Na pozostałe pytania czy zaczepki postaram się odpowiedzieć.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: Popyt > podaż. Tyle w tym temacie. Nikt nie będzie się wstrzymywał od żądania dla siebie rynkowych stawek, tylko dlatego, by ratować polski rynek IT przed bułgarską konkurencją, bo a) i tak to niewiele zmieni oraz b) co go to obchodzi.
A jak uważasz, że płacicie za dużo... to zatrudnijcie kogoś innego za mniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: ludzie chcą tyle, bo firmy tyle płacą. #!$%@? czy noskillow masz niestety wszędzie. Ludziom się nie chce rozwijać, kiedy mają za wygodnie. Nie chce im się też, kiedy praca nie jest wyzwaniem, wielu poszło do IT tylko dla hajsu. W QA jest to samo, mnóstwo nowego narybku a dobrych ludzi to ze świecą szukać. Rada? Sprowadzić na ziemię, a niereformowalnych trzymać w ryzach i pokazywać, że jeżeli nie zwiększą jakości
z: Tez pracuje w firmie z branży z podobnymi stawkami. I zgadza się, ludzie stali się bardzo roszczeniowi i stawki są już porównywalne do UoP na zachodzie (choć jeśli chodzi o kontrakty na zachodzie - zdarzają się rarytasy typu 1000 EUR/ dzien). Zdradzisz na jakie stawki może u Was liczyć lead? Ew, o ile % więcej niż senior zarabiający te ok 150 pln net?

Zaakceptował: akado}
@AnonimoweMirkoWyznania: A tak prawdę mówiąc dla mnie masz kłopoty komunikacyjne z zespołem i z tego powodu problemy z pracownikami.

Nie wiem dlaczego np. nie określisz, że podwyżki robicie raz, dwa razy w roku. Do tego w połowie tego okresu czasu robisz spotkania z pracownikami i jasno szczerze określasz im jak widzisz ich pracę, co powinni zrobić aby ewentualnie ich praca była dla Ciebie lepsza. Ewentualnie co muszą zrobić (poprawić) aby podwyżkę