Wpis z mikrobloga

Mireczki, u Was jeszcze nocna, u mnie już środek dnia... za około 4,5h mam rozmowę o pracę do miejsca, gdzie bardzo bardzo chciałabym się dostać, bo chociaż w obecnej pracy nie jest najgorzej, to jednak trochę nie moje klimaty. A miejsce, do którego aplikuję to dokładnie to, co robiłam wcześniej i coś, co lubię i w czym bardziej się sprawdzam... Mocno się stresuje, bo bardzo mi zależy, a już trochę czasu minęło od czasu ostatniej takiej rozmowy i nawet nie wiem, czego się spodziewać.
Nie taguje, bo nadal nocna, ale będzie mi miło, gdybyście trzymali za mnie kciuki przy Waszym dzisiejszym śniadanku ()
  • 44
@Lukgra8: Wow, to jest genialny tekst! Nigdy wcześniej o tym nie pomyślałam!

Ale ten etap mam już w sumie za sobą, miałam przed rozmową na miejscu etap telefoniczny i hajsy już tako tako ustaliliśmy. Mam to szczęście, że tu gdzie mieszkam w sumie standardem jest podawanie widełek już na etapie ogłoszenia o prace, a konkrety są omawiane bez spiny podczas rekrutacji.
@shichibukaii: Długa historia w skrócie: po ponad ćwierć wieku mieszkania w Polsce stwierdziłam, że robię już stara i to ostatni moment, żeby zobaczyć trochę świata, więc najlepiej pojechać jak najdalej się da i sukcesywnie wracać do kraju. Kanada była za zimna, USA trochę zbyt trudne w otrzymaniu wizy (co się chyba teraz zmieniło, bo zauważyłam, że ostatnio moi znajomi dostają wizy jak grzyby po deszczu Oo), a o Nowej Zelandii słyszałam,
@pauleene: kurde, zazdro. Powodzenia na rozmowie. Pojechalas tam w ciemno i na miejscu szukalas pracy czy wczesniej juz musialas? Ciekawi mnie jak wyglada emigracja do Australii bo slyszalem ze ciezko sie tam dostac i tez trzeba miec kapital + byc w zawodzie na ktorego jest zapotrzebowanie
@pauleene: opowiedz nam proszę więcej, bo myślę że większość będzie bardzo zainteresowa Twoją historią. Kiedy wyjechałaś, gdzie, jak to wszystko ogarnęłaś, jaką pierwszą pracę sobie znalazłaś, jak wrażenia, jakie zauważyłaś pierwsze różnice kulturowe i między ludźmi w Polsce a tam? Jak zdecydowałaś w które miasto uderzasz? Czy to może przypadek, bo szukałaś w ogóle pracy i akurat tam byli chętni Cię przyjąć? I jak z angielskim? Na jaki. Poziomie stałaś przed