Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu wystawiłem mój motocykl Yamacha YBR 250 na sprzedaż. Najpierw za 5500, a ostatnio obniżyłem do 5000. No i zadzwonił do mnie klient z pod Rzeszowa, czyli ok 600 km ode mnie. Google pokazuje 9h jazdy samochodem.

I teraz cała akcja. Klient stargował parę stówek przez telefon. Chce przyjechać autobusem/polskim busem/ bla bla carem, co tam jeszcze znajdzie i wracać motocyklem na kołach. Będzie ciężko, ale jak to dobrze zaplanuje, to muszę przyznać, że szanuję kolesia - na prawdę szykuje mu się fajna przygoda.

Motocykl mam w bardzo dobrym stanie, więc spokojnie zrobi te 600 km. Mam tylko nadzieje, że klient planuje przyjechać, nocować w pobliżu (pisałem, że mogę mu jakiś nocleg za 50 zł zorganizować), i wyjechać dopiero następnego dnia na rano. Tak aby wyruszył wypoczęty.

A na koniec pytanie do znawców. W motocyklu mam olej Motul 7100 10W50 od zeszłego roku - w tym roku nie jeździłem to nie wymieniałem. Czy taka trasa na rocznym oleju będzie OK. Wydaje mi się, że nic się nie stanie. Motocykl zimował w ciepłym (temperatura nie spadała poniżej 10 stopni C) i suchym garażu, więc olej nie powinien naciągnąć za dużo wilgoci. Po za tym na tym oleju zrobiłem tylko 3000 km. Oczywiście potencjalnego kupującego o tym powiadomiłem.

#motocykle
  • 13
@Kick_Ass: Motocykl sprawny, w zeszłym roku wszystko porobiłem, więc nie boję się puścić kupującego w taką trasę. Jednak to jest 250 cm3 i motocykl bardziej na krótkie trasy.

W zeszłym roku jechałem nim nad morze 300km, ok 4h ciągiem i poradził sobie bez problemu. Większość trasy 100 km/h, ale trafił się też dłuższy odcinek gdzie jechałem 120km/h - goniłem większe moto :). Jednak byłem zmęczony ta trasą - dupa mocno bolała
@bocznica: Mnie uczono, że olej trzeba zmieniać co roku, a temu rok minął w marcu. Jaka jest przyczyna nie zagłębiałem się. Co by miało się stać z olejem - na pewno stracił na właściwościach smarnych, ale wydaje mi się że nadal będą odpowiednie na taką trasę. Zwłaszcza, że motocykl nie zimował na dworze tylko w ciepłym garażu.
@rama88 problem pojawia się gdy odpalasz motocykl i gasisz nie dając mu się zagrzać. Wtedy faktyko coś tam może się dziać. Ale to też nie tak że od razu det i na złom. To konsekwentnie na przełomie kilku sezonów. Tu by się.musial szpec wypowiedzieć. @Gixaar
@Gixaar a to nie tak że wtedy się może pojawić skondensowana para wodna? Ostatnio ktoś na FB Vstroma wrzucał fotkę jak miał całe okienko od oleju zaparowane.
Masz na tą "utratę własności smarnych" jakieś badania?

Gx


@Gixaar: Nie mam. Wszędzie czytałem, że olej zmienia się po iluś tam kilometrach (jeżeli dużo się jeździ) lub raz w roku. Ja mało jeżdżę autem jak i motocyklem to zmieniam raz w roku.

Z twoich odpowiedzi można wyciągnąć wnioski, że jak ktoś jeździ np. 2-3 tys km rocznie, to nie trzeba wymieniać. Można wymienić np. co 2 lata. Czy ja może złe
@rama88: Instrukcje tak zalecają z ostrożności, na okoliczność ekstremalnych warunków i niewiadomego stanu silnika, a i tak interwał jest podany z minimum dwukrotnym zapasem :-)
To jest polityka, podobnie jak zalecenie żeby nawet w mrozy jechać natychmiast po uruchomieniu silnika, co wcale najlepsze nie jest jest ale ekolodzy by ich zapikietowali na śmierć gdyby napisali o chociażby minucie rozgrzewania na postoju.

Jak najbardziej uważam że Twoja YBR spokojnie może latać na