Wpis z mikrobloga

@Dobry_Ziemniak: Może są jakieś zastosowania edytora tekstu, w których tak popieprzony interfejs się sprawdza idealnie, ale dla mnie w terminalu wystarczy mc_edit, a w X-ach lubię poklikać. Po cichu jestem wyznawcą teorii, że vim jest generatorem losowych znaków z klawiatury, gdy ktoś próbuje z niego wyjść...