Wpis z mikrobloga

@elady1989: Nie przeszkadza mi to, że jakaś kobieta usiądzie w parku i nakarmi swoje dziecko. Czemu miałoby mi to przeszkadzać? Każda normalna kobieta robi to spokojnie i dyskretnie. Przeszkadzają mi natomiast dwie radykalne strony tego sporu, czyli z jednej strony ludzie obrażający matki i ich dzieci, a z drugiej agresywne i roszczeniowe matki, które ostentacyjnie wywalają cycki i oczekują od innych oklasków. Ta druga grupa jest o tyle niebezpieczna, że jeszcze
  • Odpowiedz
@elady1989: Uważam taką kobietę za niecywilizowaną buszmenkę, która nie może się powstrzymać od publicznego pochwalenia się swoim "madzieżyństwem".

Mlaskanie, pierdzenie, wydalanie, uważanie na pot itd. to też "ludzkie i naturalne", ale jednak, jak widać w przypadku niektórych madek, kindersztuba nie obowiązuje w każdym przypadku
  • Odpowiedz
@elady1989 Nie pochwalam ani nie potępiam. Potrzebny jest tutaj zdrowy rozsądek. Jak dzieciaka przypili i trzeba nakarmić tu i teraz, a trzeba coś np. ogarnąć na mieście, to ok, wiadoma sprawa. Ale robienie z madki bohaterki bo urodziła gówniaka, rozwijanie przed nią czerwonego dywanu i przyzwolenie na wywalanie cyca gdzie popadnie, w restauracji, w kinie, czy #!$%@? nie wiem gdzie jeszcze to jest przegięcie.
  • Odpowiedz