Aktywne Wpisy
darknightttt +156
Co mnie czasami bawi w #niebieskiepaski
1. Oczekiwanie niesamowitego seksu z dziewicą
2. Wyśmiewanie stosowania medycyny estetycznej przy jednoczesnym oczekiwaniu top wyglądu niczym z instagrama
3. Obawianie się, że dziewczyna leci na kasę gdzie 95% tych bojących się praktycznie nic nie ma
4. Oczekiwanie zachowywania się jak żona (pełne oddanie, gotowanie, sprzątanie) bez ślubu i żadnych konkretnych zobowiązań, ustaleń
5. Chęć znalezienia młodej parnerki i oczekiwanie, że będzie zachowywała się dojrzale, będzie
1. Oczekiwanie niesamowitego seksu z dziewicą
2. Wyśmiewanie stosowania medycyny estetycznej przy jednoczesnym oczekiwaniu top wyglądu niczym z instagrama
3. Obawianie się, że dziewczyna leci na kasę gdzie 95% tych bojących się praktycznie nic nie ma
4. Oczekiwanie zachowywania się jak żona (pełne oddanie, gotowanie, sprzątanie) bez ślubu i żadnych konkretnych zobowiązań, ustaleń
5. Chęć znalezienia młodej parnerki i oczekiwanie, że będzie zachowywała się dojrzale, będzie
Prowadzę czasem rekrutacje jako ekspert techniczny i nieraz dostaję CV seniora 8-10+ lat w branży, który cały ten czas przesiedział w webówkach, a w sekcji wykształcenie ma jakiś bootcamp + magistra z ekonomii, teologii, teatrologii, dziennikarstwa (prawdziwe przypadki sic!), zamiast informatyki lub kierunków pokrewnych, jak EiT, AiR, mechatronika. Lubię dla beki zadać wtedy takiemu ekspertowi pytanie sprawdzające, czy delikwent wie w ogóle, jak działa komputer. Pytam więc o ilość bitów w bajcie,
W sobotę pozwoliłem swojej na wyjście z koleżankami na miasto. Sam nie miałem ochoty nigdzie wychodzić, ale to nie ważne. Laski sobie piły wino w klubie, gdzie spotkały starą koleżankę z klasy. Była tam z mężem i znajomymi. Zabawa się rozkręcała i koleżanka zaprosiła moją z dziewczynami do domu. Jak przyjechały na miejsce jedna dla żartów zawołała "to teraz dawać haszysz i dropsy!", a gościu (mąż koleżanki), że spoko jak chcą to da. Dziewczyny się zmieszały, bo to przecież dla żartów rzucone było. Gościu zarzucił tekstem zaraz, że i tak do wina im coś doda. I konsternacja czy mówi serio czy też se żarty robi. Dziewczyny piły wino, ale moja zauważyła, że typ "przykleił" się do jednej z koleżanek siedząc naprzeciwko swojej żony. Zamiast dolać im wina przy stole poszedł z tym do kuchni. Moja zauważyła, że przy jednym kieliszku coś dłużej kombinował. Jak wrócił to wręcz nalegał na swojej nowej sympatii by wypiła wino. Ta w końcu zrobiła dwa łyki. Moja wykorzystała okazję i podmieniła kieliszki. Następnie dała znać, że trzeba się zmywać. Gościu dość niechętnie przyjął to do wiadomości, ale moja bardzo nalegała i w końcu trochę to wyglądało jakby uciekły.
Dziewczyny jak wracały zauważyły, że koleżanka, której prawdopodobnie coś dosypano zaczęła pokracznie iść i miała problem z mówieniem. Wszystkie wypiły dość dużo, ale tylko ta się tak dziwnie zachowywała. W końcu doprowadziły ją do domu i moja wróciła dość późno. Dopiero wczoraj rano mi to opowiedziała.
Mówię im, że zaraz na pogotowie testy robić i potem zgłosić na policję, bo przecież zgwałcić ją chciał. A te, że jeszcze myśląc co zrobić, koleżanka nie chce mówić nic chłopakowi, bo ten się wkurzy i pewnie zrobi coś głupiego. A poza tym to mąż koleżanki i nie będą jej chyba problemów robić. W końcu jakoś przekonałem moją do swojej racji. Pojechała po koleżankę, ale nie do szpitala tylko do apteki po tester na narkotyki. Nosz ku**a. Czemu laski są takie naiwne?
Wziąłbym sprawy w swoje ręce, ale to nie mój problem i szkoda mi nerwów.
@samjesteszajety W sumie taka lojalna żona to skarb ( ͡º
@Mroczny_Maslarz:
We własnym domu przy żonie w obecności kilku innych kobiet? Tak by właśnie było xD.
Komentarz usunięty przez autora