Wpis z mikrobloga

Wczoraj polecałem Wam "OtherLife" (klik), dziś uderzam w trochę inne klimaty #scifi - space #horror i film "Infini" (2015). Co zabawne - też z Australii. Tym razem jednak mamy do czynienia z klaustrofobiczną, duszną atmosferą podobną do filmów "Event Horizon", "Sunshine" czy "Pandorum". Oczywiście, niczego filmowi nie ujmując - w/w tytuły są lepsze od niego. Mimo wszystko to dość ciekawa pozycja, raczej mało znana i stosunkowo (jak na swój klimat) nisko oceniana. Materiał cierpi na kilka wad, ale ogląda się go raczej bez zgrzytania zębami, mimo że ma się wrażenie, że gdzieś to się już widziało. Głównie dla fanów gatunku, ale może trafić do szerszego grona. Jeśli komuś tęskno do ciemnych zaułków stacji kosmicznych to może siąść ( ͡° ͜ʖ ͡°) Opis w spoilerze.


Niestety nie jest dostępny na Netflixie (był chyba kiedyś, albo jest dostępny w innym regionie).

#kino #film #filmy #filmnawieczor #sciencefiction
Poroniec - Wczoraj polecałem Wam "OtherLife" (klik), dziś uderzam w trochę inne klima...
  • 6
@CoffeeBreak: jest na mojej liście do obejrzenia, może nawet dziś ( ͡º ͜ʖ͡º) @hard1: oczywiście, że nie stał, dlatego napisałem że są lepsze. Natomiast znam ludzi, którzy lubią scifi i "Infini" im siadł. Gusta i guściki.