Wpis z mikrobloga

@KolejnyWykopowyJanusz: Przecież feministki alarmują, że wcześniejszy wiek kobiet powoduje ich życie w ubóstwie na emeryturze. Niby nie musisz przechodzić, ale jest jakaś presja żeby już odejść z pracy. A przez dziury w postaci ciązy czy wychowywania dziecka ich składki są krócej odprowadzane. Szybszy wiek emerytalny jest dla kobiet niekorzystny a ma na celu tylko to by babcie zajmowały się wnukami. I nikt nie milczy, wystarczy trochę poszukać.

https://oko.press/bieda-emerytek-dostaja-prawie-1300-zl-mezczyzn-sa-skazane-dluga-wegetacje-starosc/
http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/dr-janina-petelczyc-czeka-nas-emerytalne-ubostwo-kobiet_1012389.html
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,115167,22497479,nizsze-emerytury-dla-kobiet-po-obnizeniu-wieku-emerytalnego.html
@KolejnyWykopowyJanusz: Ja jestem jak najbardziej za, z różnych przyczyn. Budżet, ubóstwo emerytek, równość płci. Niższy wiek emerytalny i różnica w nim to jest problem, który przekłada się później na więcej problemów. Chyba nie widziałam, żeby jakakolwiek organizacja feministyczna temu przyklaskiwała. Może znalazła by się jakaś skupiona wokół środowiska feministek starszych, które pamiętają trochę inne czasy i feminizm w innym wydaniu, bo to ciągle się zmienia i młodsze pokolenie ma już trochę
Pamiętam jak mi koleżanka na studiach mówiła, że podniesienie wieku emerytalnego obu płciom do 67 roku życia jest niesprawiedliwe, bo mężczyznom podniesiono tylko o 2 lata, a kobietom aż o 7, więc to dyskryminacja XD

Nie, nie były to żarty - naprawdę istnieją tak głupi ludzie.