Wpis z mikrobloga

@Lifelike: Zawsze mi się ten album kojarzy z serią teledysków z Alicią Silverstone, no i oczywiście młodziutka Liv Tyler w Crazy... coś pięknego. Jest klimat "to były czasy, teraz już nie ma czasów", a same piosenki mega kultowe, wręcz ikony rockowej ballady.