Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki. Mam prośbę.

Jak pójdziecie na ryby, grilla do lasu, poplażować czy na grzyby sprzątnijcie chociaż kilka śmieci, które napotkacie. Naprawdę, to nie jest wstyd podnieść kilka butelek czy foliówek i zanieść do kosza.

Wczoraj wieczorem jeździłem w #warszawa nad Kanałem Żerańskim. W pewnym miejscu się zatrzymałem, aby posłuchać żab i zszedłem na skraj wody. Genialny rechot, w wodzie aż się kotłowało od ryb, jakichś owadów na powierzchni i amorów żab. Wszystko fajnie, ale brzeg i zarośla całe zasyfione. Wszędzie butelki, nakrętki, styropian i inne badziewie, które jeszcze nie zatonęło....

Pominę już to kto to robi, motywację tego elementu, służby sprzątające, itp. To nie istotne teraz.

Proszę w swoim imieniu jak i wszystkich, którym ten stan rzeczy się nie podoba, abyście choć symbolicznie pomogli.


#las #ekologia #smieci #przyroda #woda #polska #wolontariat #ryby #podroze
Pobierz marian1881 - Mirki i Mirabelki. Mam prośbę.

Jak pójdziecie na ryby, grilla do lasu...
źródło: comment_1KseiAjywEZW4dgoRg8AgmXRFErDgGJ2.jpg
  • 5
@Jabel: Wszyscy, którzy śmiecą, nie tylko wędkarze. Lekkie śmieci pływają po kanale i mogą osiąść wiele setek metrów dalej. Wiatr zgania też pewnie te pozostawione na brzegach, drogach, itp.

W pierwszy wiosenny weekend widziałem parę z 3-4 letnim dzieckiem co puścili na wodę marzannę - patyk, worek na śmieci i inny syf....
@marian1881 Brawo dla ciebie, ja osobiście jak jestem na schodach nad Wisłą, sprzątam po sobie + zwracam uwagę tym co odchodzą i zostawiają po sobie nieczyści. Ale myślę, że to i tak stanowczo za mało.