Wpis z mikrobloga

Kiedyś jeszcze za gówniaka zaprosił mnie kolega, który miał c64. Gramy sobie, pijemy kompot. Nagle, kolega sięga do szafki i wyjmuje książkę „C64 basic” i mowi konfidencjalnym szeptem niemalże, że ma książkę „z kodami na gry”, mówi to i wyczekuje aż mi się świeczki w oczach porobią xD Ja tylko kiwnąłem głową, bo znałem Basica i patrzę jak kolega mozolnie wklepuje linia po linii listing kodu „Black Jack”. W końcu mu sie udało, wpisał RUN i zaprezentował mi grę z dumą jakby to on był autorem kodu xD Ale w tej historii chodzi o potężną bekę, mianowicie kolega nie kumał, że wpisuje kod źródłowy (pewnie nawet nie wiedział co to), on był przekonany, że wpisuje czity, „kody” na grę, niczym na easter egga xD
Nie wiem już dziś czemu ale nie wyprowadziłem go tamtego dnia z błędu.

#c64 #8bit #programowanie #humorinformatykow #heheszki
  • 8
@Domownori: Niech się cieszy, że Basic. W większości przypadków w razie błędu albo wypadnie i się da poprawić albo da się przerwać i poprawić, poza tym jest jakaś tam kontrola spójności i kod ma jakąś strukturę.

Ja kiedyś wklepywałem z jakiegoś czasopisma kod w języku maszynowym. Raz. Zawiesiło się i mi się odechciało "pisania gier".